Wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart ogłosiła w czwartek na spotkaniu z mediami, że obecnie w Strasburgu wniesionych jest 2000 spraw dotyczących naszego kraju. Największa ich część, bo aż 700, dotyczy kryzysu praworządności. Główny zarzut w nich dotyczy naruszenie art. 6 europejskiej konwencji praw człowieka, czyli prawa do sądu – ze względu na udział w składzie sędziów mianowanych przez tzw. neo-KRS. Zdarzają się jednak także skargi na rozstrzyganie spraw przez asesorów czy odwołanie z funkcji prezesa sądu. Tylko ok. 200 z tych spraw jest w toku, pozostałe 500 zostało zawieszone w oczekiwaniu na podjęcie przez nasz kraj działań przywracających zgodność naszych regulacji ze standardami konwencji.