Polska artystka o żydowskich korzeniach na przełomie XIX i XX wieku wyruszyła do Paryża, gdzie szybko zaczęła się obracać w kręgach tamtejszej elity artystycznej i intelektualnej.
Do jej znajomych należeli m.in. Romain Rolland, Rainer Maria Rilke, a także przebywający w stolicy Francji Leopold Gottlieb, Leopold Staff i Stefan Żeromski. Przyjaźniła się z Lilą i Władysławem Reymontami, którzy zostali jej rodzicami chrzestnymi, gdy zdecydowała się przejść na katolicyzm.
Malując, czerpała inspirację z licznych podróży: zwłaszcza wielokrotnych plenerów w Bretanii i w Hiszpanii. Potem doszła do tego fascynacja twórczością Paula Cézanne'a (pejzaże i martwe natury), Vincenta van Gogha (pejzaże), Edouarda Vuillarda (kameralne portrety starców, biedaków, dzieci).
Jean Pierre, francuski krytyk sztuki, pisał: „Z niespotykanym wyczuciem atmosfery Mela opowiadała o polach bretońskich, o Prowansji, Marsylii, Awinionie, o lekkim i wibrującym powietrzu, o uśpionym zaułku i o wznoszącej się delikatnie pod platanami wodzie fontanny".
Umarła w biedzie daleko od rodzinnego kraju. W Polsce przez wiele dziesięcioleci pozostawała w cieniu innych polskich malarzy związanych z École de Paris. Mimo kilku głośnych wystaw jej dorobek wciąż nie jest dobrze poznany.