Aktualizacja: 21.11.2024 10:25 Publikacja: 09.10.2024 04:34
Foto: rp.pl / Paweł Rochowicz
Czy wiecie, na czym polega praca ludwisarza, kaletnika, introligatora albo zduna? Jeśli tak, to chylę czoło, bo wszystkie te zawody powoli zanikają, a ich nielicznych przedstawicieli coraz trudniej gdziekolwiek znaleźć. Wiele wskazuje na to, że podobny los może czekać komorników sądowych.
Dlaczego uważam, że komornicy sądowi mogą trafić na listę ginących zawodów? Ta myśl towarzyszy mi od końca września, kiedy to odbyły się państwowe egzaminy wstępne na aplikację adwokacką, radcowską, notarialną oraz komorniczą. Jak donosi na swoich stronach internetowych Ministerstwo Sprawiedliwości, przed 50 komisjami egzaminacyjnymi stanęło 5584 kandydatów, z czego 3992 uzyskało pozytywny wynik.
Dla radców publiczne krytykowanie władz samorządu to wciąż „kalanie gniazda”.
Celem przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości nie jest spełnienie oczekiwań środowiska prawniczego, że przeszłość zostanie „rozliczona”, ale stworzenie instytucjonalnych gwarancji obywatelskiego prawa do sądu.
Demokracja nie jest wtedy, gdy coś nazywamy demokracją, tylko wtedy, kiedy ona naprawdę funkcjonuje.
Państwo komornikom nie pomaga, za to chętnie komplikuje wiele kwestii.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Poselska propozycja nowelizacji kodeksu karnego nie ma nic wspólnego z racjonalną legislacją i prowadzi do absurdalnych konsekwencji związanych z wymiarem kary.
Politycy na poziomie Unii Europejskiej i krajowym muszą działać, promując proste i niedrogie opcje inwestycyjne.
Po długich bojach rząd podjął decyzję na temat obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
W środę silny dolar znów dał o sobie znać, a to był kulą u nogi dla złotego.
Środowy poranek przyniósł niewielkie zmiany notowań złotego. Emocje geopolityczne na razie zostały opanowane.
Dla radców publiczne krytykowanie władz samorządu to wciąż „kalanie gniazda”.
Celem przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości nie jest spełnienie oczekiwań środowiska prawniczego, że przeszłość zostanie „rozliczona”, ale stworzenie instytucjonalnych gwarancji obywatelskiego prawa do sądu.
Demokracja nie jest wtedy, gdy coś nazywamy demokracją, tylko wtedy, kiedy ona naprawdę funkcjonuje.
Państwo komornikom nie pomaga, za to chętnie komplikuje wiele kwestii.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas