Aktualizacja: 20.04.2025 18:10 Publikacja: 27.03.2024 04:31
Foto: Adobe Stock
W ubiegłotygodniowym tekście dzieliłem się wrażeniami z pracy w ministerialnej komisji, mającej wybrać kandydata na dyrektora szkoły sędziów i prokuratorów. Temat szkoły (szeroko pojętej) jakoś nie chce mnie opuścić. Wróciłem właśnie z katowickiego kina, w którym obejrzałem kolejny ważny film. Film o szkole.
Niemiecki „Pokój nauczycielski” słusznie docenili krytycy – uzyskał nominację do Oscara i zgarnął kilka europejskich trofeów. Sięgnąłem głębiej w przestrzeń internetu. Czytałem o tym, jak grająca główną rolę Leonie Benesch wspominała pokazy filmu w Niemczech, zauważając ciekawą prawidłowość.
Przypadki dwóch lekarzy i jednej notariusz pokazują, jak bardzo pobłażliwe mogą być rozstrzygnięcia w sprawach d...
Osiągnięciem politycznym jest zarówno stworzenie mody na demokrację, jak i wykorzystanie koniunktury do jej wpro...
Można być równocześnie świetnym jurystą i kiepskim prawnikiem rodzinnym.
Jeżeli sądy pobierają opłaty za prowadzenie postępowań, to powinny dokładnie informować uczestnika, jak i do kie...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
To, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości, jest konsekwencją zawłaszczania państwa przez zwycięskie koalicje...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas