Aktualizacja: 20.11.2024 06:27 Publikacja: 02.05.2023 11:09
Foto: Fotorzepa / Robert Gardziński
Głównym tematem dyskusji o Trybunale Konstytucyjnym jest jego uniezależnienie od większości rządzącej. Ale to niejedyne zmiany potrzebne, by przywrócić, a może nawet wreszcie ustanowić, poczucie sprawiedliwości wśród obywateli. Trzeba bowiem uczciwie przyznać, że przed 2015 r. ten Trybunał, często związany zbyt sztywnymi normami, nie zawsze był dla obywateli wzorcem instytucji budującej zaufanie do państwa.
Nie jest moją intencją „symetryzowanie”. Mam nawet dyskomfort, porównując działanie Trybunału przed i po 2015 r. Są to najdalsze galaktyki. Obecny, ogarnięty wewnętrznymi konfliktami oraz otwartym działaniem z pobudek politycznych, z kilkunastoma wyrokami wydawanymi rocznie, jest niestety instytucją tragikomiczną.
Dla radców publiczne krytykowanie władz samorządu to wciąż „kalanie gniazda”.
Celem przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości nie jest spełnienie oczekiwań środowiska prawniczego, że przeszłość zostanie „rozliczona”, ale stworzenie instytucjonalnych gwarancji obywatelskiego prawa do sądu.
Demokracja nie jest wtedy, gdy coś nazywamy demokracją, tylko wtedy, kiedy ona naprawdę funkcjonuje.
Państwo komornikom nie pomaga, za to chętnie komplikuje wiele kwestii.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Poselska propozycja nowelizacji kodeksu karnego nie ma nic wspólnego z racjonalną legislacją i prowadzi do absurdalnych konsekwencji związanych z wymiarem kary.
Dla radców publiczne krytykowanie władz samorządu to wciąż „kalanie gniazda”.
Celem przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości nie jest spełnienie oczekiwań środowiska prawniczego, że przeszłość zostanie „rozliczona”, ale stworzenie instytucjonalnych gwarancji obywatelskiego prawa do sądu.
Demokracja nie jest wtedy, gdy coś nazywamy demokracją, tylko wtedy, kiedy ona naprawdę funkcjonuje.
Państwo komornikom nie pomaga, za to chętnie komplikuje wiele kwestii.
Wiele czynników decyduje o charakterze umowy. Aspekt twórczy wykonywanych czynności o tym nie przesądza.
Poselska propozycja nowelizacji kodeksu karnego nie ma nic wspólnego z racjonalną legislacją i prowadzi do absurdalnych konsekwencji związanych z wymiarem kary.
Brzmi to absurdalnie, ale przebywanie w areszcie jest dużo gorsze niż odsiadka w więzieniu – uważa Paweł Moczydłowski, socjolog, kryminolog, były szef więziennictwa.
Nasz system sądowy wydaje się zaprojektowany tak, by nikt nie czuł się tu ani mile widziany, ani zadowolony.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas