Według rządu wsparcie rynku nieruchomości to m.in. program „Pierwsze mieszkanie”, reforma systemu planowania, walka z patodeweloperką czy wsparcie dla budownictwa komunalnego. Zdaniem Waldemara Budy, ministra rozwoju i technologii, są to największe od lat przedsięwzięcia realizowane przez administrację państwową. Czy jednak są oparte na jakiejkolwiek strategii? Nad tym zastanawiali się uczestnicy dyskusji „W gąszczu legislacji”.
Prawo dla konsumenta
Zdaniem dr. Łukasza Bernatowicza, prezesa Związku Pracodawców BCC, system prawny przygotowany dla działalności deweloperskiej od wielu lat jest całkiem dobry. Ustawa deweloperska bardzo dobrze zabezpiecza interesy nabywców. Ale jego zdaniem można odnieść wrażenie, że rząd skupił się wyłącznie na nabywcach. Tymczasem druga strona rynku jest zupełnie zaniedbana.
– O zmianę tej sytuacji walczymy od lat – my, tj. BCC i Polski Związek Firm Deweloperskich (PZFD) czy Rada Przedsiębiorczości. Spotykamy się z premierem i ministrami. Ale w odpowiedzi nie dostajemy tego, czego branża by oczekiwała – mówił dr Bernatowicz. – I o ile w poprzednich latach siłą rozpędu i dobrej koniunktury przedsiębiorcy dawali sobie radę, o tyle teraz, gdy wysoka inflacja i rekordowo wysokie stopy procentowe zabiły akcję kredytową, branża domaga się wsparcia ze strony rządu – dodał. I podkreślał, że nie chodzi wcale o wsparcie materialne, ale o przygotowanie takich aktów prawnych, które umożliwią branży dalsze funkcjonowanie.
Jak wskazywał, budownictwo to setki tysięcy miejsc pracy, a dziś branża nie dostaje żadnego wsparcia. Wręcz przeciwnie, otrzymuje takie projekty, jak rozporządzenie dotyczące tzw. patodeweloperki. Tymczasem dzięki, jak mówił, „dobrym pomysłom”, takim jak np. lex deweloper+, zmierzającym do uwolnienia niezagospodarowanych nieruchomości przeznaczonych w planach pod magazyny czy usługi, można by w szybkim tempie uwolnić te tereny na budownictwo mieszkaniowe.
– Ale pojawiają się takie dziwne nowelizacje (specustawa deregulacyjna – red.) przewidujące półtora miejsca parkingowego na każde mieszkanie. I wszyscy zastanawiają się, o co tu chodzi. Czy słynna ustawa walcząca z PRS. Mieszkania na wynajem w ramach PRS stanowią 0,7 promila spośród 15 mln mieszkań w Polsce. No to z czym tu walczymy? Nie tu mamy problemy – uważa dr Bernatowicz.