Marek Migalski: Prawa mężczyzn zaważą na kampanii prezydenckiej?

We współczesnych liberalnych demokracjach faceci czują się coraz gorzej. I mają do tego pewne realne powody. Jakkolwiek może to dla kogoś brzmieć śmiesznie, to mają wrażenie dyskryminacji. Czy słusznie?

Publikacja: 04.12.2024 05:02

O zwycięstwie Donalda Trumpa (na zdjęciu z Elonem Muskiem podczas startu rakiety SpaceX, 19 listopad

O zwycięstwie Donalda Trumpa (na zdjęciu z Elonem Muskiem podczas startu rakiety SpaceX, 19 listopada) zdecydowały głosy mężczyzn. Czy taki scenariusz może zrealizować się w Polsce?

Foto: BRANDON BELL/GETTY IMAGES/AFP

O ile mit o decydującej roli kobiet w zwycięstwie koalicji 15 października jest jednym z największych kłamstw, które rozpowszechniają komentatorzy i dziennikarze (szczególnie zaś komentatorki i dziennikarki), o tyle prawdą jest, że o zwycięstwie Donalda Trumpa w USA zdecydowali faceci. Gdyby głosowały tylko kobiety, prezydentką przez następne cztery lata byłaby Kamala Harris. Na nieszczęście dla niej większość mężczyzn nie była zachwycona taką perspektywą i wybrała kandydata republikanów. Zanotował on wzrost poparcia także wśród latynoskich i afroamerykańskich mężczyzn.

We współczesnych liberalnych demokracjach faceci czują się coraz gorzej. I mają do tego pewne realne powody. Jakkolwiek może to dla kogoś brzmieć śmiesznie, to mają wrażenie dyskryminacji. Czy słusznie? Badania wskazują na to, że w procesach o prawo do wychowywania dzieci przeważnie przegrywają w sądach ze swymi byłymi żonami lub partnerkami. Podobnie dzieje się w przypadku adopcji dzieci – samotny mężczyzna ma na nią o wiele mniejsze szanse niż samotna kobieta. Niektórzy tłumaczą to feminizacją sądów rodzinnych, inni społecznymi uprzedzeniami – bez względu na to, jakie są przyczyny tego stanu rzeczy, widać tu dyskryminację mężczyzn.

Dyskryminacja mężczyzn – na czym polega?

Podobnie jest z wykształceniem – to oni wcześniej kończą edukację i szybciej idą do pracy. Tłumaczy się to podobnie jak powyższy fenomen – feminizacją szkół (nauczycielki lepiej rozumieją potrzeby i myślenie dziewczynek niż chłopców i nawiązują z nimi łatwiejszą kognitywną i psychologiczną więź) oraz społecznymi oczekiwaniami wobec „płci brzydkiej”, od której wymaga się zarabiania pieniędzy i utrzymywania rodziny. W literaturze przedmiotu toczy się spór o to, jakie są przyczyny niższego poziomu skolaryzacji chłopców, ale sam fakt nie jest przez nikogo podważany.

Czytaj więcej

Michał Gulczyński: Kiedy nierówność działa na niekorzyść mężczyzn, Unia Europejska nie widzi problemu

Kobiety otrzymują zazwyczaj niższe niż mężczyźni wyroki za identyczne przestępstwa i wykroczenia, a warunki odbywania kary są dla nich na ogół lepsze niż w więzieniach dla mężczyzn. W większości krajów nie podlegają mobilizacji na wypadek wojny, choć taki obowiązek ciąży na każdym mężczyźnie w odpowiednim wieku (widzieliśmy to w Ukrainie, z której swobodnie – po zaatakowaniu jej przez Rosję – mogły wyjeżdżać kobiety i dzieci, a faceci byli zatrzymywani na granicy i wcielani do armii). Mężczyzn częściej niż kobiety dotyka problem bezdomności i skutecznych prób samobójczych. Są także najczęstszymi ofiarami przestępstw.

Dlaczego jedyną siłą polityczną, która nieśmiało upomina się o prawa mężczyzn, jest Konfederacja?

Mam nadzieję, że to pobieżne wyliczenie pokazało, iż temat nie powinien być powodem do śmiechu i ci, którzy z niego rechoczą, przypominają naigrawających się w przeszłości z kobiet czy z czarnoskórych, którzy przez dekady uskarżali się na dyskryminację. Zresztą gorsze traktowanie mężczyzn jest widoczne także w symbolicznych fenomenach: niby nic nieznaczących jak to, że wszyscy wiemy, kiedy jest Dzień Kobiet, a nie mamy pojęcia, że jest coś takiego jak Dzień Mężczyzn. ale także w ważnych i istotnych jak na przykład w profilaktyce zdrowotnej. Powszechne są akcje walki z rakiem piersi i prawie niezauważalne te, które alarmują o niebezpieczeństwie raka prostaty. Niech dowodem na to będzie fakt, że każdy ma świadomość, iż symbolem tego pierwszego jest różowa wstążeczka, i prawie nikt nie ma pojęcia, co jest symbolem walki z rakiem prostaty (choć oba nowotwory są równie niebezpieczne). Jeśli komuś wydaje się to szukaniem dziury w całym, niech porówna opisane zjawiska z wojnami, które toczą środowiska kobiece o feminatywy czy parytety płciowe w studiach telewizyjnych.

W Polsce dodatkowym czynnikiem uderzającym w mężczyzn jest zróżnicowany wiek emerytalny. Jesteśmy jedynym (powtórzę – jedynym) krajem Unii Europejskiej, w którym obowiązuje. Innymi państwami na kontynencie europejskim mającymi to samo jak my rozwiązanie prawne są Ukraina, Białoruś i Rosja. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że kobiety żyją w Polsce średnio 80 lat, a mężczyźni 72 lata, to zrozumiemy, jak bardzo niesprawiedliwe jest prawo nakazujące tym drugim pracę o pięć lat dłuższą.

Czytaj więcej

Daria Chibner: Dlaczego kobiety nie chcą rozmawiać o prawach mężczyzn?

O ile kobiety znalazły obrońców swoich praw, o tyle mężczyźni nie. Jedyną siłą polityczną, która nieśmiało upomina się o nich, jest Konfederacja. Nie potrafię rozstrzygnąć, co jest przyczyną, a co skutkiem: czy dzieje się tak dlatego, że to faceci w duże mierze na nią głosują, czy też odwrotnie – faceci na nią głosują, bo podnosi ich problemy. Ale ta zależność nieco tłumaczy sukcesy formacji Sławomira Mentzena.

Czy prawa mężczyzn mogą rozstrzygnąć o losach wyborów prezydenckich?

Szkoda jednak by było, gdyby tylko to skrajne ugrupowanie rozumiało opisywany przeze mnie problem. Na razie jednak nie widać, żeby partie głównego nurtu chciały się po niego schylić. Lewica, walcząc z dyskryminacją kobiet, posługuje się często seksistowskim językiem, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. W opinii jej polityków i polityczek z seksizmem mamy do czynienia wtedy, gdy wypowiadane są opinie krzywdzące kobiety, podczas gdy seksizm to każda dyskryminacja ze względu na płeć. Dlatego bełkot w postaci haseł „Polska jest kobietą” czy nienaukowe stwierdzenia, że „kobiety są bardziej kompetentne”, muszą być potraktowane z naganą.

Z kolei PiS, PO czy PSL zdają się zupełnie nie zauważać tej problematyki. A szkoda, bo może być ona paliwem politycznym. Może nie tak spektakularnym jak w przypadku Trumpa, ale jednak dającym procent czy dwa w sondażach. Czy prawa mężczyzn mogą rozstrzygnąć o losach przyszłorocznego starcia o najwyższy urząd w państwie? Tak bym tego nie sformułował, ale jeśli się okaże, że w pierwszej turze na trzecim miejscu zamelduje się Sławomir Mentzen, poparty przez setki tysięcy sfrustrowanych facetów, to może jednak chociażby zauważanie tej tematyki może się komuś opłacić.

O ile mit o decydującej roli kobiet w zwycięstwie koalicji 15 października jest jednym z największych kłamstw, które rozpowszechniają komentatorzy i dziennikarze (szczególnie zaś komentatorki i dziennikarki), o tyle prawdą jest, że o zwycięstwie Donalda Trumpa w USA zdecydowali faceci. Gdyby głosowały tylko kobiety, prezydentką przez następne cztery lata byłaby Kamala Harris. Na nieszczęście dla niej większość mężczyzn nie była zachwycona taką perspektywą i wybrała kandydata republikanów. Zanotował on wzrost poparcia także wśród latynoskich i afroamerykańskich mężczyzn.

Pozostało 92% artykułu
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Szary koń poszukiwany w kampanii prezydenckiej
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką
Publicystyka
Marek Kutarba: Jak Polska chce patrolować Bałtyk bez patrolowców?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rafał Trzaskowski musi przestać być warszawski, żeby wygrać wybory
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Gruzja w ślepym zaułku. Dlaczego nie mogło być inaczej?
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Publicystyka
Andrzej Łomanowski: Rosjanie znów dzielą Ukrainę i szukają pomocy innych
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska