Premier Donald Tusk w ubiegłym tygodniu wziął udział, jako gość specjalny, w szczycie państw nordyckich i bałtyckich (format NB8) w szwedzkiej rezydencji Harpsund. Format NB8 skupia państwa nordyckie (Szwecję, Norwegię, Danię, Finlandię i Islandię) oraz bałtyckie (Litwę, Łotwę i Estonię). Podczas spotkania polski premier przedstawił propozycję utworzenia wspólnej misji patrolowania Morza Bałtyckiego, określanej jako „navy policing”. W trakcie konferencji prasowej szef polskiego rządu podkreślił wspólnotę interesów krajów regionu. - Razem z krajami nordyckimi i bałtyckimi mierzymy się z tym samym zagrożeniem i oferujemy takie same rozwiązanie - mówił.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera, komentując tę inicjatywę, określił ją jako „bardzo istotny ruch na poziomie dyplomatycznym”. Według niego misja miałaby obejmować wspólne patrolowanie i instalacje państw regionu, prowadzenie rozpoznania, studia sowietologiczne oraz analizę funkcjonowania rosyjskiej armii i floty na Bałtyku.
Czytaj więcej
- Bałtyk jest dla nas od strony technicznej, od strony zasobów, absolutnie kluczowymi wrotami do naszego bezpieczeństwa - mówił w Radiu Zet Szef BBN Jacek Siewiera, odnosząc się do propozycji premiera Donalda Tuska stworzenia z państwami nordyckimi i bałtyckimi wspólnych misji patrolowania Morza Bałtyckiego.
Chiny i Rosja zagrożeniem dla infrastruktury na Bałtyku
Eksperci od co najmniej trzech lat podkreślają, że ochrona infrastruktury krytycznej na Bałtyku wymaga zdecydowanej poprawy. Mimo bowiem że istnieją odpowiednie systemy monitorowania, brakuje zintegrowanych rozwiązań, które umożliwiałyby natychmiastową reakcję na podejrzane zdarzenia.
Dobrym tego przykładem są wydarzenia związane z ostatnim uszkodzeniem kabli telekomunikacyjnych, najprawdopodobniej przez chiński kontenerowiec Yi Peng 3 (druga połowa listopada 2024 roku). Mimo że incydent miał miejsce na wodach między Szwecją i Litwą (pierwszy przerwany kabel, drugi przerwany kabel biegł między Finlandią i Niemcami), podejrzany o spowodowanie uszkodzeń chiński statek udało się zatrzymać dopiero na wodach cieśniny Kattegat między Danią i Szwecją, czyli w chwili, gdy opuszczał już Bałtyk.