Marek Migalski, Rafał Glajcar: Oszustwo prezydenckie. Jak najlepiej wybierać głowę państwa w Polsce?

Obecny sposób wyboru głowy państwa jest zły i bazuje na wielopiętrowym oszustwie, ale alternatywa dla niego w postaci wyborów pośrednich wydaje się niemożliwa – ze względu na ewentualny opór obywateli. Czy jest jakaś alternatywa?

Publikacja: 20.08.2024 12:34

Od wyłonionego w ostrej politycznej kampanii przywódcy państwa oczekuje się, że będzie on „prezydent

Od wyłonionego w ostrej politycznej kampanii przywódcy państwa oczekuje się, że będzie on „prezydentem wszystkich Polaków”, ale przecież to sprzeczność sama w sobie - piszą Marek Migalski i Rafał Glajcar. Na zdjęciu Andrzej Duda w czasie kampanii wyborczej w 2020 roku.

Foto: Fotorzepa/ Roman Bosiacki

Polki i Polacy przyzwyczaili się już do tego, że głowę swego państwa wybierają bezpośrednio, choć takie rozwiązanie nie jest ani historycznie, ani politycznie oczywiste. Wszak przed wojną prezydenta RP wyłaniano bez konieczności fatygowania do urn rzeszy obywateli, w PRL obywaliśmy się bez tego urzędu, a prezydentem przejściowym między ustrojem socjalistycznym a kapitalistycznym był generał Wojciech Jaruzelski wyłoniony przez Zgromadzenie Narodowe.

Jak najlepiej wybierać prezydenta w Polsce?

Pozostało jeszcze 95% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Duda i Tusk szkodzą Polsce stając po złej stronie Netanjahu
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Wyjątkowa jednomyślność Dudy i Tuska w sprawie Netanjahu
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki zrzuca dres i wchodzi na terytorium Konfederacji
Publicystyka
Tomasz Kubin: O przyjęciu euro w Polsce, czyli o wyższości polityki nad prawem i gospodarką
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Elvis Presley – gdyby żył, miałby 90 lat. Był metaforą Ameryki