To oczywiste: tego samego dnia największa w dziejach Polski manifestacja polityczna, na którą mógł przyjść każdy, a z drugiej strony PiS-owcy zamknięci w katowickim Spodku, chronieni kordonami policji. Z jednej strony życzliwość i otwartość, z drugiej nieufność, pełen wyzwisk spot i tajemnicza „teczka Tuska” w dłoniach premiera Morawieckiego. Przypomina się niesławny Tymiński, ale nie tylko on.
Czytaj więcej
- Ten marsz dał nam dużo energii - mówił o Marszu Miliona Serc poseł Koalicji Obywatelskiej, lider Nowoczesnej, Adam Szłapka.
Polska na Wschodzie czy na Zachodzie?
Nadzieje bywają odległe od realizacji. Polska w swej historii tylko krótko – bo w renesansie – była Zachodem. Przez resztę naszych dziejów tkwiliśmy gdzieś pomiędzy, coraz bardziej zresztą – w miarę upadku Rzeczypospolitej polsko-litewskiej – osuwając się na Wschód. Zwłaszcza na wsi; miasta były zbyt słabe i ludnościowo nieliczne, by wywrzeć wpływ na całość.
Czytaj więcej
W niedzielę setki tysięcy ludzi wzięło udział w Marszu Miliona Serc w centrum Warszawy. Czy marsz zorganizowany przez Donalda Tuska zmieni wynik wyborów? Zapytano o to w sondażu.
Dominowało i kształtowało świadomość Polaków wiejskie, folwarczne życie „po naszemu”, z samej istoty wschodnioeuropejskie, wręcz ruskie. Wszechmoc „pana”, ale łagodzona obyczajem, który pozwalał wypić, poleniuchować i coś ukraść, kiedy władza nie patrzy, a ta pojmowała, że poddanym należy się nieoficjalna ulga.