Michał Szułdrzyński: Reset z Rosją nową doktryną Donalda Trumpa. To geopolityczna katastrofa PiS

Donald Trump chce resetu z Władimirem Putinem, a Ukraina to dla niego tylko przeszkoda. Dla PiS, które latami oskarżało Donalda Tuska o sprzyjanie właśnie resetowi z Rosją, to druzgocący cios. Czy polska prawica zmieni geopolityczne założenia, czy będzie trwać w swoich iluzjach?

Publikacja: 07.03.2025 12:03

Prezes PiS Jarosław Kaczyński i prezydent USA Donald Trump

Prezes PiS Jarosław Kaczyński i prezydent USA Donald Trump

Foto: PAP/Piotr Nowak, REUTERS/Evelyn Hockstein

Jeszcze trzy dni temu prezydencki minister Nikodem Rachoń wygłosił wiernopoddańczy adres do Donalda Trumpa. – W przeciwieństwie do swoich zachodnioeuropejskich odpowiedników, którzy wahają się między moralizowaniem a strategicznym zamętem, prezydent Duda przyjął jedyną postawę rzeczywiście wzmacniającą bezpieczeństwo Europy: pełne dostosowanie do przywództwa amerykańskiego – mówił.

Generał Keith Kellogg ogłasza reset z Rosją. Dlaczego USA chcą się dogadać z Putinem?

Ale w czwartek w nocy niespodziewanie przyszedł sygnał z samych Stanów Zjednoczonych. – W podejściu prezydenta Trumpa do tej wojny istnieje również szersza strategia, która opiera się na uświadomieniu sobie, że Stany Zjednoczone muszą zresetować stosunki z Rosją – ogłosił specjalny wysłannik prezydenta USA ds. relacji z Ukrainą i Rosją generał Keith Kellogg, przedstawiając w Waszyngtonie założenia nowej doktryny USA. – Dalsza izolacja i brak zaangażowania w rozmowy z Rosją nie są już wykonalną strategią – mówił. I zaznaczał, że Donald Trump zrywa z polityką, która polegała na faworyzowaniu tylko jednej strony tego konfliktu.

Czytaj więcej

Fogiel: USA raczej nie oderwą Rosji od osi zła, bo jest jej immanentną częścią

Gen. Kellogg powiedział wprost to, co wielu dotychczas podejrzewało. Trump kończy z romantycznym podejściem swojego poprzednika Joe Bidena, który chciał utrzymać resztki liberalnego ładu międzynarodowego opartego na prawie i wartościach. Chce zwinąć mocarstwo, które angażowało się w wielu miejscach na świecie, generując olbrzymie koszty dla amerykańskich podatników. Obecny prezydent USA zamierza zająć się kluczowymi dla siebie problemami – Chinami i Iranem. A Rosja jest sojusznikiem obu. A ściślej, jest wasalem Pekinu i partnerem Teheranu. Bez nich nie dałaby radę prowadzić wojny z Ukrainą i zabezpieczać swoich interesów w różnych miejscach świata. Zamiast więc czynić z Rosji głównego wroga USA, Trump chce się jakoś z Władimirem Putinem dogadać. Ukraina, z tego punktu widzenia, jest tylko przeszkodą, problemem, który trzeba rozwiązać, by ułożyć sobie relacje z Moskwą. I realizować własne interesy, a nie patrzeć na wartości.

PiS straszył resetem z Rosją. I właśnie reset z Rosją zapowiedziała administracja Donalda Trumpa, w której PiS pokładał swoje nadzieje

Tyle tylko, że to wywraca do góry nogami całą narrację, którą budowało przez lata PiS. Prawica wierzyła, że relacje z USA są ważniejsze od relacji z Unią, którą podejrzewała o spiskowanie z Rosją. Donalda Tuska PiS uważa za głównego orędownika resetu z Rosją i choć od czasu, gdy polski rząd myślał o odprężeniu z Moskwą, minęło ponad półtorej dekady, a sam Tusk zaangażował się w kilka tuzinów inicjatyw mających powstrzymać Rosję, nie dalej niż w czwartek Mariusz Błaszczak przekonywał, że jak Rafał Trzaskowski wygra wybory, to Tusk odda wschodnią Polskę Rosji. Resetowi z Rosją PiS poświęcił najważniejsze dzieło propagandy TVP, czyli film dokumentalny pod tym właśnie tytułem, który miał się stać, wraz z komisją ds. rosyjskich wpływów, główną osią ataku na Tuska w kampanii 2023 roku.

Czytaj więcej

Podcast „Rzecz w tym”: Koniec liberalnego porządku. Polska musi się obudzić

Z tym wiązało się ślepe zaufanie do Trumpa, który – jako pogromca liberalizmu i lewactwa – wydawał się naturalnym sojusznikiem. Taki tęgi geopolityczny umysł jak Dominik Tarczyński, europoseł PiS, wychwalał jeszcze w zeszły weekend Trumpa jako najpotężniejszego człowieka na świecie, który sprawi, że również Europa będzie znowu wielka. I oto po deklaracji Kellogga całą tę narrację diabli wzięli. Pytanie, jak długo zajmie teraz politykom PiS wyjście ze złudzeń, w których tkwili przez lata.

Jeszcze trzy dni temu prezydencki minister Nikodem Rachoń wygłosił wiernopoddańczy adres do Donalda Trumpa. – W przeciwieństwie do swoich zachodnioeuropejskich odpowiedników, którzy wahają się między moralizowaniem a strategicznym zamętem, prezydent Duda przyjął jedyną postawę rzeczywiście wzmacniającą bezpieczeństwo Europy: pełne dostosowanie do przywództwa amerykańskiego – mówił.

Generał Keith Kellogg ogłasza reset z Rosją. Dlaczego USA chcą się dogadać z Putinem?

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Drodzy biskupi – odwagi! Komisję ds. pedofilii w Kościele trzeba powołać bez zwłoki
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Nawrocki krytykuje Zełenskiego. Kampania prezydencka, sondaże a racja stanu
Publicystyka
Łukasz Adamski: Nie milczmy na polskiej prawicy, gdy Donald Trump dokonuje resetu z Rosją
Publicystyka
Jerzy Haszczyński: Irańska obsesja Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Publicystyka
Daria Chibner: Wiceminister walczy z Dniem Chłopaka. Tak kończy feminizm