W wykładzie wygłoszonym podczas konferencji „Polska Wielki Projekt”, który publikuje "Plus Minus", profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego rozważa, "co jest rdzeniem pojęcia ojczyzny":
Czy rzeczywiście tylko ziemia, terytorium, w którym możemy czuć się bardziej u siebie niż gdzie indziej, za jego granicą? Nie, to także historia, która ukształtowała, obok natury, szczególną postać tego domu i jego mieszkańców. To oczywiście również kultura, w tej historii uformowana i formująca kolejne pokolenia, przede wszystkim dająca nam język, którym nazywamy świat i nasze uczucia. Istotą pojęcia ojczyzny jest jednak nade wszystko samo dziedziczenie po naszych ojcach (dziadach i pradziadach) oraz wpisane weń zobowiązanie, by tego dziedzictwa nie zmarnować: nie zmarnować dziedzictwa terytorium – domu i jego wyposażenia, nie zmarnować dziedzictwa kultury i języka, nie zmarnować dziedzictwa historii, w której odnajdujemy sens wspólnej opowieści o nas w czasie.
Andrzej Nowak zauważa:
150 lat, dzieliło twórcę pierwszej polskiej historii od jej początków: od Mieszka I, od chrztu. Upłynęło jeszcze 900 lat od czasu „Kroniki” Galla Anonima. Nić tej historii-opowieści, którą pierwszy raz on splótł, nie zerwała się do dzisiaj. 1050 lat nie możemy już ogarnąć żywą pamięcią. Od Mieszka dzieli nas pewnie już blisko 40 pokoleń. Czy możemy odkryć w tym, tak długim już łańcuchu generacji jakąś wspólnotę? Rozpoznać w bohaterach tej historii swoich przodków? Poczuć się ich spadkobiercami? Spierać się z nimi o kształt duchowy i materialny tego dziedzictwa? Świadomie je kontynuować?
Według prof. Nowaka warto odwołać się do programu Wincentego Kadłubka, pierwszego polskiego kronikarza, który wprowadził pojęcia: