Łupem złodziei padają nagminnie telefony komórkowe i pieniądze, ale również elektronika, elektronarzędzia, alkohole, markowe perfumy i cała gama najróżniejszych towarów ze sklepowych półek. Kradzieże w tym roku się nasiliły – do lipca było ich o 6,1 tys. więcej niż w podobnym okresie roku minionego. I sprawcy częściej wykazują się zuchwałością.
W całym kraju (do lipca) miało miejsce prawie 73 tys. kradzieży – rok temu w analogicznym okresie było ich blisko 66 tys. Są plagą głównie w dużych miastach. Najczęściej dochodziło do nich w Warszawie i okolicach (11,3 tys. – wzrost o 1,1 tys.) oraz w woj. dolnośląskim i śląskim.