Afera GetBack. Kiedy koniec długiego aresztu dla Konrada K.?

Czy były prezes GetBacku Konrad K. wyjdzie z aresztu, gdzie przebywa od blisko trzech lat – Sąd Apelacyjny w Warszawie ma to rozstrzygnąć w czwartek.

Publikacja: 12.05.2021 21:00

Afera GetBack. Kiedy koniec długiego aresztu dla Konrada K.?

Foto: PAP/Aleksander Koźmiński

– Nie znajduję żadnego usprawiedliwienia dla tak długiego aresztu. To niehumanitarne – mówi „Rzeczpospolitej” mec. Marek Małecki, obrońca Konrada K., który złożył zażalenie w tej sprawie. W czwartek rozstrzygnięcie.

W śledztwie jest 61 podejrzanych, ale w areszcie przebywa tylko Konrad K. – od czerwca 2018 r., kiedy zatrzymano go na lotnisku po powrocie z Izraela. Miesiąc temu Sąd Apelacyjny w Warszawie zdecydował, że K. ma pozostać w odosobnieniu do 12 września – zgodnie z wnioskiem sędzi Iwony Strączyńskiej z Sądu Okręgowego, która wystąpiła o przedłużenie aresztu o pięć miesięcy.

Jako główne przesłanki sąd wskazał wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych mu czynów oraz obawę ucieczki i utrudniania postępowania poprzez wpływanie na zeznania innych osób. Na niekorzyść K. przemawiał fakt, że już raz wyjechał do Izraela, gdzie prawdopodobnie zamierzał osiąść (wrócił, by – według śledczych – dopilnować spraw spółki).

Jednak mec. Małecki w zażaleniu na przedłużenie aresztu przekonuje, że obie te przesłanki nie mają zastosowania. – Nie znajduję żadnego uzasadnienia dla obawy matactwa, jest realna w pierwszych tygodniach po postawieniu zarzutów, ale nie po trzech latach – mówi nam mec. Małecki.

Prokuratura Regionalna w Warszawie uważa, że do rozpoczęcia procesu i złożenia przez Konrada K. wyjaśnień przed sądem jego pozostanie w areszcie jest konieczne, ponieważ na wolności K. mógłby się kontaktować z innymi podejrzanymi, a także oni mogliby mieć na niego wpływ.

Zwłaszcza, że proces odsuwa się - wyznaczona do jego poprowadzenia sędzia Iwona Strączyńska w lutym zdecydowała o zwrocie do prokuratury pierwszego aktu oskarżenia przeciwko 16 osobom, w tym Konradowi K. oraz byłym prezesom i menedżerom Idea Banku (który sprzedawał ryzykowne obligacje Getback mimo braku zgody KNF). Zarzuty dotyczą oszustw oraz wyprowadzania pieniędzy, w efekcie czego ponad 9 tys. osób straciło ok. 3 mld zł.

Ostateczną decyzję o tym, czy proces ruszy, czy też akt oskarżenia zostanie odesłany do uzupełnienia, Sąd Apelacyjny ma podjąć 24 maja.

GetBack to jedna z największych afer gospodarczych ostatnich lat. W 315 emisjach ta windykacyjna spółka wyemitowała 5 mln obligacji, które za pośrednictwem banków oraz domów maklerskich były proponowane inwestorom – zwykłym Polakom. Nabywali je często sądząc, że są to pewne bankowe lokaty.

Przestępczość
Floryda. Strzelanina na stanowym uniwersytecie. Co najmniej jedna osoba nie żyje
Przestępczość
Rosyjski sąd złagodził wyrok dla amerykańskiego żołnierza Gordona Blacka. O kilka miesięcy
Przestępczość
Atak nożownika w Amsterdamie. Wśród rannych Polak
Przestępczość
Agenci federalni ścigają migrantów. Mniej zasobów na walkę z pedofilią, narkotykami i terroryzmem
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Przestępczość
Rosja stoi za podpaleniem sklepu IKEA w Wilnie. I za pożarem w Warszawie