Będąca jednym z ulubionych prezentów walentynkowych czekolada drożeje ostatnio wolniej. Dzięki świątecznym promocjom w grudniu jej ceny były w Polsce o 2,6 proc. wyższe niż rok wcześniej, choć jeszcze w październiku zwyżkowały w tempie dwucyfrowym. Czekoladowa inflacja może jednak powrócić, bo w coraz szybszym tempie drożeje kluczowy składnik przysmaku, który do Europy zawitał w XVI wieku za sprawą podboju Ameryki.
Dla notowanych na giełdzie towarowej w Nowym Jorku kontraktów na kakao ubiegły tydzień był najlepszy od ponad trzech lat. Ich kurs przebił dotychczasowy rekord z lat 70. ubiegłego wieku, przekraczając chwilowo 6 tys. dol. za tonę, a wykres coraz bardziej przypomina kształtem funkcję wykładniczą.
Kakao drożeje bardzo mocno od 2023 roku
W ubiegłym roku kluczowy w produkcji czekolady surowiec podrożał o 61 proc., a tylko przez kilka tygodni tegorocznego handlu zyskał kolejne 34 proc. Zwyżki napędza niszcząca plantacje i opóźniająca zbiory pogoda w kluczowych rejonach upraw. Tymczasem inny surowiec używany na wielką skalę przy produkcji słodyczy – cukier – drożeje w tym roku o 14 proc., po tym jak wcześniej umocnieniem zamknął pięć kolejnych lat.
Czytaj więcej
Przy spożyciu niemal 6 kg słodyczy rocznie na osobę daleko nam do Niemiec z ponad 8 kg, ale wyprzedzamy Włochy czy Hiszpanię. Polska jest trzecim eksporterem czekolady w UE.