W piątek Sejm znowelizował ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Nowe przepisy dotyczą sytuacji, w której wobec parlamentarzystów wydano postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania. Według ustawy nie będą mogli oni wykonywać praw i obowiązków posła czy senatora.
Za uchwaleniem nowych przepisów było 236 posłów, przeciw – 203. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Posłowie PiS domagali się odrzucenia tej ustawy w całości, ale bezskutecznie.
Ustawa ta zasadniczo ma wejść w życie w dzień po opublikowaniu. Zawarto w niej jednak przepis działający wstecz. Zakaz wykonywania praw i obowiązków poselskich i senatorskich ma obowiązywać także tych parlamentarzystów, wobec których postanowienie o aresztowaniu wydano przed dniem wejścia w życie ustawy.
W praktyce pozbawienie obowiązków poselskich i senatorskich oznacza zastopowanie wypłaty uposażenia dla parlamentarzysty, który decyzją sadu ma trafić do aresztu. Tacy posłowie czy senatorowie nie będą mogli realizować działalności terenowej, w tym korzystać z prawa do interwencji czy prawa do informacji.
Czytaj więcej
Służby Marszałka Sejmu szukają sposobu na pozbawienie uposażenia poselskiego Marcina Romanowskiego. Bez zmiany ustawy się nie obejdzie - uważa konstytucjonalista.