Skazany za drobną kradzież bez prawa do obrony - SN uchyla wyrok

Mężczyzna z niepełnosprawnością intelektualną został skazany na pół roku więzienia za kradzież 270 zł - bez rozprawy i zapewnienia mu obrońcy. Sąd Najwyższy uwzględnił kasację Rzecznika Praw Obywatelskich i nakazał ponowne rozpoznanie sprawy.

Aktualizacja: 03.06.2020 14:12 Publikacja: 03.06.2020 13:08

Skazany za drobną kradzież bez prawa do obrony - SN uchyla wyrok

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

mat

Tło sprawy opisuje na swojej stronie internetowej Rzecznik Praw Obywatelskich. Mężczyzna został oskarżony o włamanie do lokalu gastronomicznego, skąd z kasy zabrał 270 zł. Wraz z aktem oskarżenia prokurator złożył wniosek o wydanie wobec niego wyroku skazującego bez przeprowadzenia rozprawy. Powołał się na przepisy, które na to pozwalają - gdy dany czyn jest zagrożony karą nie przekraczającą 10 lat pozbawienia wolności, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa oskarżonego wskazuje, że cele postępowania zostaną osiągnięte.

Sąd Rejonowy w S. uwzględnił wniosek prokuratora i w 2013 r. skazał tego człowieka na pół roku pozbawienia wolności, uznając jego czyn za „wypadek mniejszej wagi". Zobowiązał go też do naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego. Wyrok nie został zaskarżony i uprawomocnił się. Jego uzasadnienie nie zostało sporządzone.

Zdaniem Rzecznika wyrok zapadł z rażącym naruszeniem przepisów prawa procesowego.

Do akt śledztwa dołączono opinię sądowo-psychiatryczną, w której lekarze psychiatrzy stwierdzili, że oskarżony jest osobą z upośledzeniem umysłowym w stopniu umiarkowanym, o deficycie intelektu. Oskarżony podał, że nie umie czytać ani pisać. Leczył się psychiatrycznie; utrzymuje się z renty. Zdaniem lekarzy jego zaburzenia spowodowały, że miał on ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia zarzucanego mu czynu i pokierowania swym postępowaniem, jednakże nie w stopniu znacznym.

Sąd I instancji - procedując bez rozprawy, w trybie, który ma przyspieszyć rozstrzyganie spraw uznawanych za proste (których jest bardzo dużo) – pominął. że w odniesieniu do oskarżonego zachodziły okoliczności utrudniające obronę. Stanowi o tym art. 79 § 2 Kpk, który obliguje sąd do wyznaczenia oskarżonemu obrońcy.

RPO powołał się na interpretację pojęcia "okoliczności utrudniających obronę", dokonanej już przez Sąd Najwyższy. SN wskazywał, że należy je wiązać z właściwościami oskarżonego, które co prawda nie uniemożliwiają, ale w znaczący sposób utrudniają realizację prawa do obrony bezpośrednio przez oskarżonego. Chodzi o właściwości fizyczne (wiek, stan zdrowia, sprawność poszczególnych narządów zmysłów), psychiczne (stopień sprawności umysłowej, zaradność lub nieporadność) oraz intelektualne (stopień inteligencji ogólnej, wiedza w dziedzinie stanowiącej materię zarzutów) oskarżonego - w zestawieniu z treścią zarzutów.

W ocenie Rzecznika były zatem pełne podstawy do przyjęcia przez sąd obrony obligatoryjnej dla oskarżonego. Informacje z akt sprawy były wystarczające, aby wzbudzić wątpliwości sądu co do możliwości rozpoznania sprawy na posiedzeniu.

Jak podaje RPO, 27 maja 2020 r. Sąd Najwyższy w Izbie Karnej (sygn. akt V KK 545/18) uwzględnił kasację jako oczywiście zasadną. Uchylił zaskarżony wyrok, a sprawę przekazał sądowi rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy przyznał RPO rację, że wyjaśnienia podejrzanego budzą daleko idące wątpliwości, skoro deklarował, że nie umie czytać ani pisać. Wątpliwości budzi już zatem to, czy w ogóle zapoznał się z pouczeniem o przysługujących mu prawach i treścią stawianego mu zarzutu oraz protokołu ze swego przesłuchania. Mimo informacji, że oskarżony jest upośledzony umysłowo, nie dopuszczono opinii sądowo-psychiatrycznej.

Najistotniejsze jednak jest to, że mając informacje, z których wynika, że oskarżony winien korzystać z pomocy obrońcy, nie podjęto jakichkolwiek kroków, aby dla oskarżonego pomoc prawną ustanowić z urzędu. Istniały bardzo poważne przesłanki nakazujące przyjęcie - mimo nieskomplikowanego i jednoznacznego charakteru czynu, którego dopuścił się sprawca - że nie jest to osoba mogąca w procesie karnym funkcjonować samodzielnie, ze względu na stwierdzony deficyt intelektualny, nieumiejętność czytania i pisania, podatność na uleganie wpływom.

- Przy ponownym rozpoznawaniu sprawy sąd winien uwzględnić uwagi SN. Musi zatem ustanowić dla oskarżonego obrońcę z urzędu (co nie przesądza ostatecznego wyroku sądu) - wyjaśnia RPO.

Edukacja i wychowanie
Czy istnieje wykształcenie wyższe niepełne? Co ze studiami bez obronionej pracy?
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Internet i prawo autorskie
TVP pozwała TV Republika za program "Jedziemy". Jest decyzja sądu
Prawo karne
Projekt zaostrzenia kar dla kierowców. Przepadek stanie się fikcją?
Prawo w Polsce
Sejm uchwalił ustawę incydentalną Hołowni. Wybory zatwierdzi 15 sędziów SN
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Praca, Emerytury i renty
Najniższa krajowa w 2025 roku: Ile wynosi płaca minimalna? Kwoty brutto i netto
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku