Przypomnijmy, iż konflikt o władzę nad mediami publicznymi rozpoczął się 19 grudnia ubiegłego roku. Tego dnia Sejm podjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych i wezwał Skarb Państwa do działań naprawczych. Następnego dnia minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz, który wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa w Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A., odwołał dotychczasowych prezesów zarządów tych spółek i rady nadzorcze.
Minister Sienkiewicz zgłosił do sądów rejestrowych nowe zarządy spółek państwowych mediów wyłonione przez nowe rady nadzorcze (powołane przez tegoż ministra działającego jako walne zgromadzeni akcjonariuszy). Zgłosił też wszczęcie procedur likwidacyjnych wobec tych spółek.
Dlaczego prokuratura chciała ścigać notariusz Joannę K.
Pod koniec stycznia Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała o zamiarze postawienia zarzutu notariusz Joannie K., która brała udział w zmianach w zarządach publicznych mediów. Śledztwo wszczęto na skutek zawiadomień posłów PiS oraz powołany przez Radę Mediów Narodowych do pełnienia funkcji Prezesa Zarządu Telewizji Polskiej S.A. Michał Adamczyk.
"W wyniku prowadzonego śledztwa w sprawie przekroczenia uprawień przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego przy podejmowaniu uchwał o dokonaniu zmian w zarządach Telewizji Polskiej S.A. (TVP), Polskiej Agencji Prasowej S.A. (PAP) oraz Polskiego Radia S.A., zostało wydane postanowienie o przedstawieniu zarzutu notariusz Joannie K." - informowała wówczas prokuratura. Twierdziła, że zebrała dowody, iż uchwały, w oparciu o które dokonano zmian w zarządach mediów publicznych, nie zostały podjęte w miejscu i czasie wskazanych w dokumentach. Mają o tym świadczyć zgromadzone dokumenty, nagrania monitoringu z miejsca i czasu rzekomego zawarcia aktów notarialnych oraz wyniki przesłuchania osób „związanych z zaistniałymi zdarzeniami".
Czytaj więcej
Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała w czwartek o zamiarze postawienia zarzutu notariusz Joannie K., która brała udział w zmianach w zarządach publicznych mediów - podaje PAP. Zarzuty zostaną ogłoszone, gdy podejrzana wróci do kraju z podróży zagranicznej.