Kontrola fotoradarowa

Od 1 lipca inspektorzy transportu drogowego skontrolują prędkość wszystkich rodzajów samochodów, także osobowych. Początkowo będą dysponowali 75 fotoradarami

Publikacja: 30.06.2011 04:40

Kontrola fotoradarowa

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Dzisiaj weszło w życie rozporządzenie określające lokalizację, sposób oznakowania i dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące.

Wynika z niego, że

urządzenie zanotuje te pojazdy, które przekraczają dopuszczalną w danym miejscu prędkość o więcej niż 10 km/godz. Tych, którzy jadą szybciej, sprawdzi z dokładnością do 1 km/godz.

Zobacz »

Mapa fotoradarów 2011

- To znaczy, że mamy możliwość karania tych kierowców, którzy przekroczyli prędkość o minimum 11 km na godzinę - mówi Marcin Flieger, dyrektor Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym GITD.

Przypominamy, że na zdjęciu nie musi być widoczna twarz kierowcy, ponieważ właściciel pojazdu zobowiązany jest do wskazania, komu udostępnił samochód w czasie, kiedy popełniono wykroczenie.

Rozporządzenie określa też, w jakich miejscach mogą stać urządzenia rejestrujące prędkość i to, że mają być zapowiedziane odpowiednim znakiem drogowym.

Nowe przepisy regulują również warunki, w jakich strażnicy miejscy mają prawo kontrolować prędkość kierowców. Wynika z nich, że dokonując pomiarów, powinni się znajdować poza jezdnią, a nawet jej poboczem, tak by nie utrudniali korzystania z drogi. Nie mogą stać też bliżej niż pół kilometra od stałego fotoradaru.

Podstawa prawna:

- rozporządzenie z 17 czerwca 2011 r. (DzU nr 133, poz. 770)

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Sądy i trybunały
Czego brakuje w planie Adama Bodnara na neosędziów? Prawnicy oceniają reformę
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Jakie warunki trzeba spełnić, aby zdać maturę 2025?
Sądy i trybunały
Sędzia Waldemar Żurek pozwał Polskę. Chce miliona złotych
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo rodzinne
Resort Bodnara chce dać więcej czasu rozwodnikom. Szykuje zmianę w prawie