Aktualizacja: 24.11.2024 00:44 Publikacja: 12.08.2024 04:30
Hulajnoga elektryczna
Foto: Adobe Stock
W tym roku w wypadkach z udziałem hulajnóg zginęło pięć osób, rok wcześniej – cztery. Winna jest brawura, nieznajomość przepisów i ich lekceważenie.
Gdzie tkwi problem? – Ludzie nie przestrzegają przepisów. Przykład? Jest zakaz jeżdżenia w dwie osoby, a ja nawet widziałem trzy osoby podróżujące na jednym urządzeniu. Spotkać też można rodzica podróżującego na jednym urządzeniu z dzieckiem – mówi Wojciech Pasieczny, były szef stołecznej drogówki, dziś biegły z zakresu wypadków drogowych. Podobnie jest z jazdą po alkoholu. Możemy mówić o nieznajomości przepisów, ale w grę wchodzi także ich lekceważenie – twierdzi. Nie sądzę, dodaje, że surowsze kary poprawią bezpieczeństwo. Dużo ważniejsze jest, zdaniem eksperta profilaktyka, pokazywanie ludziom, jakie konsekwencje może mieć bezmyślność i brawura. A przede wszystkim nieuchronność kary i szybkość jej wymierzenia. – Tymczasem nie widziałem jeszcze, żeby jakiś policjant reagował na nieprawidłowe zachowanie użytkownika hulajnogi – dodaje.
Skoro jednak odłożyliśmy na bok model urzędu sędziego jako korony zawodów prawniczych i postawiliśmy na KSSiP, to chociaż zasilajmy wymiar sprawiedliwości świeżą krwią w sposób sprawny, w przewidywalnej procedurze.
Sąd Najwyższy opowiedział się w środę przeciwko tzw. uchwałom negatywnym, czyli wyinterpretowanym.
Za nami dopiero pierwsze tygodnie nowego roku szkolnego 2024/2025. Wielu uczniów i rodziców myśli już jednak o odpoczynku od nauki. Warto w związku z tym sprawdzić, jakie są terminy ferii zimowych 2025 dla poszczególnych województw.
Zastanawiasz się, ile musisz zarabiać brutto, by na Twoje konto wpływało 5000 zł netto? Kwota ta znacząco różni się w zależności od formy zatrudnienia.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Sąd Okręgowy w Koszalinie ogłosił wyrok skazujący w sprawie tragicznej śmierci pięciu 15-latek w pożarze escape roomu w tym mieście na początku 2019 roku.
Poselska propozycja nowelizacji kodeksu karnego nie ma nic wspólnego z racjonalną legislacją i prowadzi do absurdalnych konsekwencji związanych z wymiarem kary.
Istota zakazu prowadzenia pojazdów niestety rozmija się ze społecznymi oczekiwaniami wobec sprawców wypadków drogowych.
Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad nowymi wytycznymi dla organizacji ruchu drogowego z zastosowaniem sygnalizacji świetlnej. Analizy obejmują między innymi kwestię tzw. sekundników, odmierzających czas pozostały do zapalenia się kolejnego światła.
Odkąd kierowcy nie muszą mieć przy sobie papierowego dowodu rejestracyjnego, część z nich nie odbiera papierowej wersji tego dokumentu. Na problem zwróciło uwagę Starostwo Powiatowe w Lubinie. W tamtejszym Biurze Komunikacji zalega coraz więcej papierowych dowodów.
Nadmierna prędkość, nielegalne wyścigi i szereg innych wykroczeń popełniają kierowcy i statycznie częściej są to mężczyźni niż kobiety. Niemiecki badacz ruchu drogowego Andreas Knie ma na ten stan rzeczy proste, ale kontrowersyjne rozwiązanie.
Nowe przestępstwa, zaostrzenie kar, dłuższe zakazy prowadzenia pojazdów, rozszerzenie konfiskaty aut, a także wyższe stawki OC dla piratów – tak rząd chce walczyć z patologiami na drodze.
W piątek szefowie resortów sprawiedliwości, infrastruktury oraz spraw wewnętrznych przedstawili oficjalne propozycje zmian w prawie, które mają zwiększyć bezpieczeństwo na polskich drogach. Wśród nich pojawiło się tzw. zabójstwo drogowe, nowe przestępstwo organizowania oraz brania udziału w nielegalnych wyścigach ulicznych oraz nowe wykroczenie - drift.
17 latkowie za kierownice samochodów osobowych – taki pomysł ma resort infrastruktury. Z kolei Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji chce surowszych kar za wykroczenia drogowe. To nie wszystkie zmiany jakie proponują rządzący.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas