Pańskie powołanie na pełnomocnika Ministerstwa Zdrowia ds. reformy psychiatrii zbiegło się z dymisją wiceministra Zbigniewa Króla, odpowiedzialnego za psychiatrię. Zastąpi go pan?
Pełnomocnik nie będzie urzędnikiem MZ, ale koordynatorem reformy psychiatrii. Tę nową funkcję traktuję jako wzmocnienie stanowiska kierownika Biura ds. Pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego (NPOZP) i podkreślenie wagi ochrony zdrowia psychicznego. To jest też zasługa ministra Króla, który dla psychiatrii zrobił wiele – nie tylko wprowadził pilotażowy program psychiatrii środowiskowej, a więc centrów zdrowia psychicznego (CZD), ale po raz pierwszy w ostatnim trzydziestoleciu przygotował założenia reformy psychiatrii dzieci i młodzieży.
Czytaj także: Zamiast całodobowej psychiatrii dziecięcej - oddział leczenia nerwic
Pilotaż psychiatrii środowiskowej trwa już rok i obejmuje 10 proc. mieszkańców Polski.
Jego rezultaty są obiecujące, zgodne z założeniami NPOZP, rozporządzenia w sprawie pilotażu. System oparty na opiece środowiskowej, lecznictwie ambulatoryjnym, i w dodatku znajdującym się blisko domu, na całym świecie sprawdza się o wiele lepiej niż dominacja opieki szpitalnej. Poza tym oferuje pomoc w sytuacjach kryzysowych, zapewniając wczesną interwencję w takich sytuacjach. A ta jest najważniejsza. Pacjenta ze złamaną nogą nikt nie odsyła i nie każe mu przyjść za tydzień. Podobnie powinno być z pacjentem w kryzysie psychicznym. Wczesna pomoc zwiększa szansę na powodzenie leczenia.