Małgorzata Runiewicz-Wardyn, Polka pochodząca z Wilna, obywatelka Litwy, dla litewskich urzędów jest „Malgožatą Runevič-Vardyn”. Tak widnieje w swoim paszporcie i dokumentach potwierdzających zawarcie małżeństwa. To oznacza aż sześć błędów ortograficznych w papierach i wiele kłopotów.
Pani Małgorzata skończyła studia i obroniła doktorat w Polsce, na dyplomach jej nazwisko napisano poprawnie – po polsku. Każde ich porównanie z paszportem i dokumentami z Wilna, choćby na potrzeby szukania pracy lub ubezpieczenia, rodzi wątpliwości, czy to ta sama osoba. Problemy są nawet przy meldowaniu się w hotelach czy w publikacjach naukowych.
[wyimek]Autor skargi Łukasz Wardyn pyta Trybunał, czy litewskie przepisy nie są dyskryminacją Polaków[/wyimek]
Jej mąż Łukasz Wardyn, obywatel Polski, prawnik pracujący w Komisji Europejskiej w Brukseli, ma już dość walki przed litewskimi sądami o prawa swojej rodziny do polskiego nazwiska.
– Na Litwie takiego procesu wygrać nie można – mówi.