Prawo UE uratuje polskie nazwiska?

Polak walczy z Litwą przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości o pisownię nazwiska żony

Publikacja: 28.04.2010 05:18

Prawo UE uratuje polskie nazwiska?

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Małgorzata Runiewicz-Wardyn, Polka pochodząca z Wilna, obywatelka Litwy, dla litewskich urzędów jest „Malgožatą Runevič-Vardyn”. Tak widnieje w swoim paszporcie i dokumentach potwierdzających zawarcie małżeństwa. To oznacza aż sześć błędów ortograficznych w papierach i wiele kłopotów.

Pani Małgorzata skończyła studia i obroniła doktorat w Polsce, na dyplomach jej nazwisko napisano poprawnie – po polsku. Każde ich porównanie z paszportem i dokumentami z Wilna, choćby na potrzeby szukania pracy lub ubezpieczenia, rodzi wątpliwości, czy to ta sama osoba. Problemy są nawet przy meldowaniu się w hotelach czy w publikacjach naukowych.

[wyimek]Autor skargi Łukasz Wardyn pyta Trybunał, czy litewskie przepisy nie są dyskryminacją Polaków[/wyimek]

Jej mąż Łukasz Wardyn, obywatel Polski, prawnik pracujący w Komisji Europejskiej w Brukseli, ma już dość walki przed litewskimi sądami o prawa swojej rodziny do polskiego nazwiska.

– Na Litwie takiego procesu wygrać nie można – mówi.

Dlatego w lipcu 2009 r. w imieniu swoim (w akcie potwierdzającym zawarcie małżeństwa figuruje jako Lukasz Pawel Vardyn) i żony skierował wniosek do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu.

Za pośrednictwem litewskiego sądu (taki jest formalny wymóg) pyta Trybunał m. in., czy litewskie przepisy nie są dyskryminacją Polaków w rozumieniu obowiązującego w Unii Europejskiej prawa i czy arbitralne zmiany polskich nazwisk nie utrudniają gwarantowanego przez Wspólnotę swobodnego przepływu osób. I podkreśla, że także litewska konstytucja gwarantuje równe traktowanie wszystkim obywatelom tego kraju, a tamtejszy kodeks cywilny – prawo do własnego, rodowego nazwiska.

To pierwsza taka polska skarga związana z pisownią nazwisk. Batalia może się zakończyć jeszcze w tym roku. Wardyn liczy, że otworzy ona drogę innym Polakom mieszkającym na Litwie, a jest ich ok. 240 tys.

– Przez lata bali się skarżyć sądom na pisownię swych nazwisk – mówi.

Pisownia polskich nazwisk na Litwie jest jedną z najbardziej drażliwych spraw w stosunkach z Polską. Możliwość ich zapisu w wersji oryginalnej dopuszcza co prawda traktat polsko-litewski z 1994 r., ale nie jest on przestrzegany.

Co więcej, w 1999 r. na podstawie orzeczenia litewskiego Sądu Konstytucyjnego Litwa wprowadziła bezwzględny nakaz zapisywania w dowodach osobistych imion i nazwisk wszystkich obywateli litewskich, w tym osób należących do mniejszości narodowych, literami języka państwowego. Od tego momentu jednym z litewskich argumentów jest twierdzenie, że polska pisownia wymaga zmiany konstytucji.

Także ostatnio – 8 kwietnia – litewski parlament przyjął projekt ustawy wykluczający polską pisownię nazwisk mniejszości.

– Jeśli Trybunał się zgodzi, że Polacy na Litwie są dyskryminowani, Litwini – członkowie UE – będą musieli zezwolić na poprawną pisownię polskich nazwisk i być może nawet zmienić konstytucję – przewiduje Łukasz Wardyn.

Za jego wniosek trzyma kciuki Jolanta Rzegocka, z domu Szpilewska, obywatelka Litwy dziś mieszkająca w Krakowie. – Przecież nazwisko jest własnością osoby, a nie państwa – podkreśla.

– W przypadku skargi dotyczącej pisowni nazwiska bez wątpienia można powołać się na zakaz dyskryminacji, co wynika z samego traktatu o Unii Europejskiej i dotyczy wszystkich członków UE. Ten sam traktat reguluje także kwestie swobodnego przepływu osób – wyjaśnia „Rz” dr Wojciech Burek, prawnik z Instytutu Europeistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Według niego Polak ma szansę na sukces przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości, bo w przeszłości zapadło już kilka orzeczeń korzystnych dla obywateli Hiszpanii, Niemiec i Grecji skarżących się na niewłaściwą pisownię nazwisk ich dzieci w kilku krajach Unii.

Łukasz Wardyn w najbliższych dniach chce skierować do ETS kolejny wniosek – w imieniu urodzonego w Belgii syna Michała. – Ma już trzy akty urodzenia. W litewskim znów zmieniono mu imię i nazwisko (na Michal Vardyn – red.) – oburza się.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=e.losinska@rp.pl]e.losinska@rp.pl[/mail][/i]

Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce