NFZ zapłaci Polakom za leczenie za granicą

Krajowy punkt kontaktowy poinformuje pacjenta, w którym państwie można szybciej poddać się operacji

Publikacja: 20.01.2011 03:56

NFZ zapłaci Polakom za leczenie za granicą

Foto: www.sxc.hu

Przyjęta wczoraj (19 stycznia 2011 r.) w Parlamencie Europejskim dyrektywa w sprawie stosowania praw pacjenta w transgranicznej opiece zdrowotnej stwarza chorym możliwość leczenia się za pieniądze publiczne w innych krajach Unii. Położy ona także kres długiemu oczekiwaniu na zabiegi specjalistyczne.

[srodtytul]Punkty informacji[/srodtytul]

Przepisy dyrektywy nakładają na kraje członkowskie, w tym Polskę, obowiązek utworzenia krajowych punktów kontaktowych. Każde państwo musi zapewnić co najmniej jeden taki punkt. Mają one ułatwić zainteresowanym zagraniczne wyjazdy w celach leczniczych. Chory się dowie, czy ma szansę szybciej dostać się na operację w swoim kraju czy też w innym członkowskim. Krajowe punkty będą wymieniać informacje o świadczeniach i współpracować z Komisją Europejską.

– W punktach pacjent znajdzie informację o unijnym koszyku świadczeń. Dowie się, ile dane świadczenie kosztuje w naszym kraju, a ile za granicą, i kiedy musi prosić NFZ o zgodę na wyjazd leczniczy. Do tej pory polski pacjent tego nie wiedział – komentuje przepisy Dorota Karkowska, ekspert w dziedzinie praw pacjenta. – Fundusz często natomiast bezzasadnie odmawiał refundacji zagranicznego leczenia.

Teraz, [b]ku zadowoleniu zainteresowanych, dyrektywa pozwala NFZ odmówić refundacji tylko w trzech ściśle określonych sytuacjach[/b]. Ponadto nowe przepisy jednoznacznie wskazują, że fundusz nie zrefunduje opieki długoterminowej. Nie zwróci też pieniędzy za przeszczep narządów oraz za szczepionki przeciw chorobom zakaźnym.

– Dyrektywa narzuca takie standardy wszystkim państwom członkowskim. Będą je musiały wspólnie wypracować i jednakowo postępować z każdym swoim pacjentem, który zechce się leczyć w innym kraju Unii. Nasz NFZ też będzie musiał przestrzegać tych przepisów – podkreśla Karkowska.

[srodtytul]Uznane recepty[/srodtytul]

Jednolitym standardem ma być także uznawanie recept. Jeśli lekarz wystawi ją w jednym państwie członkowskim, to pacjent będzie mógł przepisane na niej leki wykupić w innym.

Wdrożenie przepisów dyrektywy, które musi nastąpić najpóźniej trzy lata po jej wejściu w życie, będzie kosztowało Polskę ok. 3,2 mld zł.

– Zapewnienie tych standardów będzie bardzo kosztowne. Dlatego Polska i kilka innych biedniejszych krajów Unii, np. Bułgaria czy Węgry, przeciwstawiała się przyjęciu tej regulacji. Wszyscy obawiali się masowych wyjazdów pacjentów za granicę – mówi Tadeusz Cymański, który uczestniczył we wczorajszym głosowaniu nad przepisami. – Jednocześnie dyrektywa wymusi wiele reform dla dobra pacjentów. Zwróci też uwagę na to, jak niedofinansowana jest nasza służba zdrowia.

Czytaj także: [link=http://www.rp.pl/artykul/596913_Darmowe-leczenie--w-Unii-bez-granic.html]Darmowe leczenie w Unii bez granic[/link]

[b]Czytaj [link=http://www.rp.pl/temat/75733.html]więcej o prawach pacjenta[/link][/b].

Przyjęta wczoraj (19 stycznia 2011 r.) w Parlamencie Europejskim dyrektywa w sprawie stosowania praw pacjenta w transgranicznej opiece zdrowotnej stwarza chorym możliwość leczenia się za pieniądze publiczne w innych krajach Unii. Położy ona także kres długiemu oczekiwaniu na zabiegi specjalistyczne.

[srodtytul]Punkty informacji[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce