Pacjent, zgłaszając się do lekarza, powinien przedstawić oprócz potwierdzenia prawa do świadczeń (druku RMUA lub legitymacji rencisty) ważne skierowanie. Placówka będzie wymagała od chorego takiego dokumentu, jeśli zechce on skorzystać z badań diagnostycznych oraz świadczeń: ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, leczenia szpitalnego, uzdrowiskowego, rehabilitacji leczniczej czy opieki nad przewlekle chorymi. Skierowanie nie jest konieczne, jeśli życie lub zdrowie chorego nagle zostaje zagrożone.
Jest kilka grup lekarzy specjalistów, do których pacjent może się zgłosić bez wcześniejszej wizyty u lekarza rodzinnego. Są to: dermatolog, ginekolog, położnik, okulista, onkolog, psychiatra, wenerolog i dentysta. Skierowania nie muszą w ogóle przedstawiać inwalidzi wojenni, kombatanci, zakażeni wirusem HIV, uzależnieni od alkoholu i środków odurzających.
Nie po wszystkie skierowania chory może się zgłosić do lekarza rodzinnego. Ten ostatni wystawi potrzebny dokument tylko na badania w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, wyjazdy do sanatoriów, rehabilitację leczniczą oraz opiekę długoterminową.
Na badania diagnostyczne kosztochłonne, jak tomografia komputerowa czy rezonans magnetyczny, zainteresowany powinien już mieć skierowanie do lekarza specjalisty z poradni, która zawarła umowę z NFZ. Spośród badań kosztochłonnych lekarz rodzinny może skierować pacjenta tylko na kolonoskopię i gastroskopię. Na leczenie do szpitala chorego może wysłać każdy medyk, nawet pracujący w przychodni, która nie ma kontraktu z NFZ.
Za usługi medyczne świadczone bez skierowania NFZ nie zapłaci. Sfinansuje je pacjent z własnej kieszeni.