Osoby mieszkające na wsi rzadziej korzystają z pomocy społecznej niż mieszkańcy miast. Dzieje się tak, ponieważ ustawodawca określa arbitralnie, że dochód z 1 ha przeliczeniowego wynosi 207 zł. Najczęściej jednak dochód rzeczywiście wypracowany jest inny.
– To niesprawiedliwe. Sztywne określenie dochodu nie pozwala uwzględnić zdarzeń losowych, które uniemożliwiły jego wypracowanie – mówi Jerzy Chóścikowski, przewodniczący NSZZ „Solidarność" Rolników Indywidualnych.
Biedni bez świadczeń
Rodzin objętych pomocą społeczną jest ponad 1,3 mln. Na wsi ze świadczeń korzysta ich 0,58 mln.
– Zdarza się, że nasi świadczeniobiorcy mają kilkanaście hektarów, ale są niezaradni życiowo i nie stać ich nawet na opłacenie KRUS. Ich prawdziwą sytuację określamy dopiero po przeprowadzeniu wywiadu środowiskowego i mimo ograniczonych możliwości staramy się pomóc, przydzielając zasiłki okresowe – mówi Izabela Olczyk z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Olsztynku.
Prawo do większości świadczeń z pomocy społecznej uzależnione jest od spełnienia kryterium dochodowego. Nie dotyczy to jedynie zasiłku celowego przyznanego w związku z poniesieniem strat w wyniku zdarzenia losowego, specjalnego zasiłku celowego oraz zasiłku okresowego, celowego i pomocy rzeczowej – przyznanych w szczególnych okolicznościach.