Agencja Taryfikacji Świadczeń Medycznych, którą zamierza powołać Ministerstwo Zdrowia, to kolejna propozycja, jaka znajdzie się w nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zgodnie z nią Narodowy Fundusz Zdrowia nie będzie już oceniał, ile kosztuje świadczenie medyczne, bo nowe przepisy pozostawią mu tylko uprawnienie do zawierania kontraktów ze szpitalami czy lekarzami. Czyli będzie pełnił tylko funkcję płatnika.
Już kilka miesięcy temu Agnieszka Pachciarz, była wiceminister zdrowia, a obecnie prezes NFZ, mówiła, że trzeba ograniczyć kompetencje funduszu i sprowadzić go do roli płatnika, a nie regulatora rynku. Jej zdaniem nie może być tak, że listę świadczeń gwarantowanych ustala resort zdrowia, ale wycenia je i płaci za nie szpitalom fundusz. Dlatego według propozycji ministerialnej to Agencja Taryfikacji ma oszacować rzeczywistą wartość świadczeń na podstawie informacji zebranych od 10 proc. szpitali w kraju.
Zgromadzone dane mają posłużyć agencji do określenia, ile punktów należy przyznać lecznicom za określone świadczenia.
Dyrektorzy szpitali witają zapowiedź tych zmian z mieszanymi uczuciami.
60 mld zł wpływa teraz do Narodowego Funduszu Zdrowia ze składek pacjentów