Pacjenci mogą stracić dostęp do refundowanych leków

Pacjenci mogą stracić dostęp do tańszych leków, bo decyzje ministra, dzięki którym trafiły na listę refundacyjną, będą nieważne

Publikacja: 13.03.2013 07:05

Jeśli szybko nie zostanie przygotowana nowelizacja przepisów refundacyjnych, może wrócić problem z dostępem do leków.

Z końcem tego roku stracą ważność decyzje ministra zdrowia, po których ok. 4 tys. leków trafiło na listę refundacyjną.

– To oznacza, że na początku przyszłego roku chorzy mogą mieć kłopot, bo formalnie lekarze nie powinni wypisywać recept ze zniżką – mówi adwokat Katarzyna Czyżewska.

Mało czasu

Wydawałoby się, że czasu, by zapobiec kryzysowi, jest dużo. To jednak pozory, bo żeby zapewnić dostęp do leków, ministerstwo musi pilnie znowelizować ustawę refundacyjną. A to trwa, gdyż projekt musi najpierw trafić do konsultacji społecznych, a później na ok. trzy miesiące do Sejmu. A nowe przepisy są potrzebne już, bo procedury wpisywania leków na listę refundacyjną są długie.

Zgodnie bowiem z ustawą refundacyjną, minister dodaje lek do listy w trybie kodeksu postępowania administracyjnego. Czyli najpierw firma farmaceutyczna składa do resortu wniosek. Później, w zależności od negocjacji z urzędnikami, firma dostaje od ministra decyzję administracyjną. Dowiaduje się z niej, czy jej produkt trafi na listę.

– Mamy marzec, a wnioski na podstawie znowelizowanych przepisów firmy powinny składać do ministerstwa już w czerwcu, bo później są wakacje. Negocjacje w resorcie muszą się zatem zacząć najpóźniej we wrześniu – podkreśla Krzysztof Kopeć, prawnik z kancelarii Linklaters.

Podobnie było już w 2011 r. Urzędnicy rozmawiali wtedy z firmami dopiero w listopadzie, a minister wydał decyzje w grudniu. W efekcie wiele leków dla najbardziej potrzebujących nie trafiło na listę refundacyjną w styczniu 2012 r. Pytanie, czy czeka nas powtórka z rozrywki.

Tylko dwa lata

– Decyzje w sprawie 4 tys. leków figurujących na liście, minister wydał wtedy na dwa lata, a więc od 1 stycznia 2014 r. powinny zacząć obowiązywać nowe – mówi Krzysztof Kopeć.

Problem jednak z ustawą refundacyjną i groźbą kryzysu polega na tym, że brakuje w niej przepisów określających jak opracować te decyzje. Firmy farmaceutyczne wprawdzie mogłyby już składać do ministerstwa wnioski o to, aby ich leki ponownie trafiły na listę, obowiązująca ustawa nie opisuje jednak, jak mają one wyglądać i czy trzeba załączać do nich kosztowne analizy farmakologiczne leków, do których NFZ dzięki decyzji ministra mógłby ponownie dopłacać pacjentom.

Tu także jednak pojawia się przeszkoda.

– Ustawa nie pozwala wydać ministrowi decyzji na przyszły rok, bo dla tego samego leku jednocześnie nie mogą obowiązywać dwie decyzje – zauważa mec. Czyżewska.

Co więcej, ustawa nie powala także przedłużać ministrowi zdrowia obowiązujących decyzji administracyjnych. Ma on zatem związane ręce.

Bartosz Arłukowicz na jednym z ostatnich posiedzeń Komisji Trójstronnej zapowiedział jednak, że nie dopuści do kryzysu. Projekt nowelizacji ustawy refundacyjnej ma się pojawić jeszcze przed Wielkanocą.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki k.nowosielska@rp.pl

Inne zmiany w refundacji

Oprócz nowych zasad wydawania decyzji administracyjnych resort zdrowia planuje także wprowadzenie innych zmian do ustawy refundacyjnej.

Resort zdrowia chce zmienić zasady tworzenia programów lekowych na liście. Minister ma dopisywać lek do programu szybciej i elastyczniej.

Ministerstwo Zdrowia chce także znowelizować kryteria, według których ustala z firmami farmaceutycznymi ceny medykamentów trafiających na listę. Nie będzie już w negocjacjach dążyło do cen aż o 25 proc. niższych niż ich górna granica przewidziana w wykazie refundacyjnym.

Sądy i trybunały
Wyrok SN trzeba pominąć. Rzecznik TSUE: głęboki kryzys polskiego sądownictwa
Zawody prawnicze
Notariusz nie zapłaci 35 tys. zł za czynności w siedzibie dewelopera
Zawody prawnicze
Pełnomocnik z urzędu może skarżyć zbyt niską zapłatę. Ważna uchwała SN
Praca, Emerytury i renty
Kiedy ponownie wzrośnie płaca minimalna? Perspektywy na 2025 i 2026 rok
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Administracja rządowa
Przepadli w konkursie, dostali największą dotację. Wybrała ich ministra kultury