Panie prokuratorze, prezes TK Bogdan Święczkowski złożył zawiadomienie dotyczące „ustrojowego zamachu stanu” do zastępcy prokuratora generalnego Michała Ostrowskiego. Procedura nie nakazywała mu złożenia go do Prokuratury Krajowej?
Przepisy nie nakładają na osobę zawiadamiającą – niezależnie od jej rangi i pozycji społecznej – określonego trybu składania zawiadomienia o przestępstwie. Każdy obywatel, a także cudzoziemiec może złożyć swoją skargę do dowolnego organu procesowego, w tym właśnie do prokuratora. Dopiero on zobowiązany jest do przekazania jej – zgodnie z odpowiednią właściwością miejscową i rzeczową – jeśli ta nie należy do tego organu. Innymi słowy: przysłowiowy Kowalski może wysłać zawiadomienie zarówno do Prokuratury Krajowej, jak i do pobliskiego komisariatu Policji. Podobnie prezes Trybunału Konstytucyjnego. Na to, gdzie jest składane, wpływają kwestie takie jak, waga sprawy, rozeznanie prawnicze samego zawiadamiającego lub po prostu okoliczności zdarzenia, którego zawiadomienie to dotyczy.
Czytaj więcej
Premier, ministrowie, marszałkowie Sejmu i Senatu, posłowie koalicji rządzącej, prezes Rządowego Centrum Legislacji, a także niektórzy prokuratorzy i sędziowie jako "zorganizowana grupa przestępcza" popełniają "zamach stanu" - wynika z zawiadomienia, jakie prezes TK Bogdan Święczkowski wysłał do zastępcy Prokuratora Generalnego.
Prokurator może prowadzić jakiekolwiek czynności, np. przesłuchiwać świadków, przed rejestracją postępowania? Według dostępnych nam doniesień, takie działania podjął już prok. Ostrowski.
Co do zasady – tak, ale generalnie dotyczy to tylko tzw. czynności niecierpiących zwłoki (w trybie art. 308 kodeksu postępowania karnego). Potem jednak tak zebrane materiały niezwłocznie przekazuje się do dekretacji szefowi jednostki prokuratury, który przydziela je do odpowiedniej komórki organizacyjnej i – w systemie ewidencji spraw – nadaje im odpowiedni numer. To jednak nie musi być jeszcze tożsame z formalnym wszczęciem śledztwa lub dochodzenia. Sprawie jednak nadana zostaje sygnatura do dalszego procedowania, niezależnie od tego, czy nastąpi wszczęcie, czy jego odmowa, czy też tzw. umorzenie przed wszczęciem.
Czytaj więcej
Prokurator Michał Ostrowski nie może konspiracyjnie tworzyć alternatywnej prokuratury i robić coś na boku - mówi „Rzeczpospolitej" Kazimierz Olejnik, były zastępca prokuratora generalnego, nazywany polskim Falcone, który przed laty rozpoczął walkę z mafią w Polsce.
Nieco inaczej wygląda to, kiedy do jednostki prokuratury wpływa jakieś pismo będące zawiadomieniem o przestępstwie. Wtedy to szef jednostki – jeśli uzna, że jest właściwy do rozstrzygnięcia sprawy – dekretuje je i kieruje do któregoś z prokuratorów lub odpowiedniego wydziału. Jeszcze inaczej postępuje się z pismem, które nie stanowi zawiadomienia o przestępstwie, ale jest np. skargą na policjanta. Kwestie te regulują bliżej akty wykonawcze, tzw. Regulamin prokuratury i regulamin biurowości.