Reforma przepisów o mowie nienawiści. Organizacje społeczne wskazują, co należy poprawić

Ustawa o mowie nienawiści to krok w dobrą stronę, który wzmocni ochronę osób dyskryminowanych. Nie są to jednak rozwiązania idealne – twierdzą organizacje społeczne i wskazują, czego brakuje w nowych przepisach.

Publikacja: 12.03.2025 20:55

Ustawa o mowie nienawiści to krok w dobra stronę, który wzmocni ochronę osób dyskryminowanych. Nie s

Ustawa o mowie nienawiści to krok w dobra stronę, który wzmocni ochronę osób dyskryminowanych. Nie są to jednak rozwiązania idealne – twierdzą organizacje społeczne i wskazują, czego brakuje w nowych przepisach.

Foto: Adobe Stock

Chodzi o uchwaloną w ubiegłym tygodniu przez Sejm nowelizację kodeksu karnego, która poszerza katalog przesłanek przestępstw motywowanych uprzedzeniami. Dziś do tej kategorii, a w konsekwencji opatrzone surowszą karą, należą przestępstwa popełniane ze względu na przynależność narodową, etniczną, rasową, wyznaniową bądź bezwyznaniowość. Uchwalone właśnie zmiany dodają do tych przesłanek niepełnosprawność, wiek, płeć i orientację seksualną. Nie obejmują natomiast postulowanej przez organizacje pozarządowe i aktywistów tożsamości płciowej.

Czytaj więcej

Zmiany w kodeksie karnym. Sejm uchwalił przepisy o przestępstwach z nienawiści

Sejm reformuje kodeks karny. Co się zmieni w sprawie przestępstwa z nienawiści?

Co ważne, zmianie ulec ma też opis zachowania sprawcy. Chodzi o modyfikację w art. 119 § 1 k.k. (przemoc lub groźba bezprawna z powodu dyskryminacji) i w art. 257 k.k. (napaść z pobudek dyskryminacyjnych), gdzie w miejscu obecnie obowiązującego sformułowania „z powodu jej przynależności” znaleźć ma się określenie „z powodu”. Ta niewielka zmiana, czyli usunięcie zaimka „jej”, może mieć jednak duże znaczenie dla stosowania tych przepisów. W założeniu autorów pozwoli to na objęcie ochroną nie tylko osób przynależących do grupy szczególnie chronionej lub mającej daną cechę, ale również osób posiadających pewną więź z grupą lub cechą, mimo że same tej cechy nie posiadają. Chodzi np. o osoby wspierające prawa danej mniejszości.

Co o tych zmianach sądzą przedstawiciele organizacji społecznych, które postulowały wzmocnienie prawa antydyskryminacyjnego?

– Uważam, że przepisy w uchwalonym kształcie będą należycie chroniły przed przestępstwami z nienawiści. Cieszę się z tych zmian, jednak nie jestem nimi do końca usatysfakcjonowana. Szkoda, że do katalogu przesłanek w ustawie nie została wpisana tożsamość płciowa. Resort sprawiedliwości przekonuje, że odpowiedzialność w tym kontekście przed sądem będzie można wywodzić z przesłanki płci. Wiem jednak z praktyki, jak trudne jest przekonanie prokuratora do dokonania takiego wnioskowania i wywodzenie ochrony np. osób niebinarnych właśnie z przesłanki płci. Nadal brakuje też definicji przestępstw z nienawiści – mówi adwokat Dorota Dudek z Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego.

Według niej kluczową i właściwą zmianą w noweli jest usunięcie z przepisów zaimka „jej”. – W przypadku przestępstw z nienawiści kluczowa jest motywacja sprawcy, a nie posiadanie danej cechy przez pokrzywdzonego. Osoba, która doświadcza przestępstwa motywowanego uprzedzeniami, ale nie ma danej cechy, czyli nie jest np. osobą homoseksualną, jak błędnie zakłada sprawca, nie jest obecnie objęta ochroną przepisów antydyskryminacyjnych. Oznacza to, że prokuratura nie będzie wszczynała takiej sprawy z urzędu. Ale już przyjaciel tej osoby, który także został pokrzywdzony przez tego samego sprawcę w tych samych okolicznościach, ale posiada cechę uwzględnioną w tych przepisach, będzie objęty ochroną. Dzięki wykreśleniu zaimka „jej” do takich sytuacji nie powinno już dochodzić – twierdzi mec. Dudek.

Wyraziła przy tym nadzieję, że ustawa w obecnym kształcie zostanie utrzymana w Senacie.

Czytaj więcej

Przestępstwa motywowane uprzedzeniami. Są wytyczne Adama Bodnara dla prokuratorów

Zmiany przepisów o mowie nienawiści. „W dobrym kierunku, ale nie idealne”

Podobnie nowelizację kodeksu karnego ocenia Przemysław Walas, kierownik rzecznictwa Kampanii Przeciw Homofobii. – Jest to krok w dobrym kierunku, ale nie jest to rozwiązanie idealne. Bardzo istotną i pożądaną zmianą jest zawarte w nowelizacji poszerzenie katalogu grup objętych ochroną przed przestępstwami motywowanymi uprzedzeniami. Chodzi o osoby doświadczające dyskryminacji ze względu na wiek, płeć, niepełnosprawność i orientację seksualną – uważa Walas.

Podkreśla przy tym, że nowa ustawa rozszerzy też ochronę w drodze asocjacji i asumpcji, a dzięki usunięciu zaimka „jej” sąd będzie skupiał się i karał motywację sprawcy, a nie uzależniał penalizację czynów od rzeczywistego posiadania konkretnej cechy przez osobę, która doświadczyła przemocy. – Niestety, nadal nie mamy zapisanej w prawie definicji przestępstw z nienawiści, o co postulowaliśmy wraz ze środowiskami sędziowskimi i prokuratorskimi. Wprowadzenie takiej definicji wyjaśniłoby bardzo wiele kwestii. Zamierzamy ponownie podnieść te postulaty w dyskusji na etapie senackim, podobnie jak uwzględnienie tożsamości płciowej w katalogu grup objętych ochroną tych przepisów – mówi Przemysław Walas.

Prace w Senacie nad ustawą jeszcze się nie rozpoczęły. W ostatnich dniach prokurator generalny Adam Bodnar wydał jednak wytyczne dla prokuratorów w zakresie prowadzenia postępowań o przestępstwa motywowane uprzedzeniami. Wskazówki w nich zawarte zmierzają m.in. do prowadzenia czynności procesowych z udziałem osób pokrzywdzonych w taki sposób, by nie narażać ich na wtórną wiktymizację.

Opinia
Jarosław Jagura – adwokat, Helsińska Fundacja Praw Człowieka

Uchwalone właśnie przepisy to duży krok w kierunku skutecznego ścigania i zwalczania przestępstw z nienawiści. Cieszy przede wszystkim rozszerzenie katalogu grup chronionych. Mam jednak wątpliwość, czy te przepisy pozwolą uchronić osoby transpłciowe przed mową nienawiści. Przesłanka tożsamości płciowej nie została bowiem uwzględniona w tych zmianach i to od orzecznictwa sądów będzie zależało, czy osoby transpłciowe uzyskają ochronę w ramach przesłanki płci. Istotne jest też to, że udało się wypracować brzmienie przepisu, który pozwoli na chronienie w przypadkach asocjacji i asumpcji. Chodzi o sytuacje, kiedy osoba pokrzywdzona nie będzie miała cechy chronionej, ale będzie przez sprawcę postrzegana jako posiadająca tę cechę, oraz przypadki, w których ofiarą przestępstwa jest osoba udzielająca wsparcia lub pozostająca w relacji z osobami chronionymi. Nadal brakuje jednak definicji przestępstw z nienawiści, która pozwoliłaby np. na wyższą karalność przestępstw przeciwko mieniu podejmowanych z przyczyn uprzedzeniowych.  

Chodzi o uchwaloną w ubiegłym tygodniu przez Sejm nowelizację kodeksu karnego, która poszerza katalog przesłanek przestępstw motywowanych uprzedzeniami. Dziś do tej kategorii, a w konsekwencji opatrzone surowszą karą, należą przestępstwa popełniane ze względu na przynależność narodową, etniczną, rasową, wyznaniową bądź bezwyznaniowość. Uchwalone właśnie zmiany dodają do tych przesłanek niepełnosprawność, wiek, płeć i orientację seksualną. Nie obejmują natomiast postulowanej przez organizacje pozarządowe i aktywistów tożsamości płciowej.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zawody prawnicze
Adwokatura szykuje małą rewolucję. Co z adwokacką spółką kapitałową?
Sądy i trybunały
Koniec z ustawą kagańcową. Adam Bodnar planuje oddać sądy w ręce sędziów
Podatki
Co z nowym podatkiem od cyfrowych gigantów? Jest rozdźwięk w rządzie Tuska
Prawo w Polsce
Jest reakcja na weto prezydenta Dudy. Eksperci przedstawili plan B na wybory
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Podatki
15 marca upływa ważny termin. Właściciele tych obiektów zapłacą 10 razy więcej