–Potrafią zadawać pytania, których nie zadaje profesjonalista, mają świeże podejście, nie operują schematami i szukają różnych narzędzi, sięgając często po nowości – wylicza zalety studentów MBA Ariusz Bober, wiceprezes giełdowej Elektrobudowy, która w ciągu ostatnich dziesięciu lat trzykrotnie korzystała z projektów doradczych realizowanych przez uczestników studiów menedżerskich.
A konkretnie WIEMBA, czyli Warsaw-Illinois Executive MBA na UW, gdzie od początku, czyli od 1991 roku, projekty doradcze są obowiązkowym elementem programu.
Czas na strategię
– Edukacja menedżerska to forpoczta współpracy biznesu i edukacji – podkreśla dr Tomasz Ludwicki, dyrektor programu WIEMBA, oceniając, że jego uczestnicy przygotowali już rozwiązania dla ponad dwustu firm. Większość została wdrożona – jak np. przygotowana jeszcze w latach 90. strategia działania ABB w Polsce. Teraz na różnych etapach wdrożenia jest sześć projektów przygotowanych przez absolwentów poprzedniej edycji programu zakończonej w grudniu zeszłego roku (w tym trzy dla spółek z GPW).
WIEMBA to niejedyny program MBA, którego słuchacze wychodzą poza analizę studiów przypadków i rozwiązują konkretne problemy firm. Praktyczne projekty doradcze są też częścią programów MBA w Akademii Leona Koźmińskiego. – Początkowo, w latach 90. XX wieku, większość projektów dotyczyła restrukturyzacji przedsiębiorstw. Teraz jednak najczęściej nasi studenci pracują nad strategią dla firm – wyjaśnia Nikolay Kirov, dyrektor ds inicjatyw strategicznych i programów edukacyjnych w ALK.
Uczestnicy różnych programów MBA (w tym specjalistycznych studiów dla menedżerów IT, HR czy finansów) realizują tam co roku ok. 40 projektów doradczych. W ostatnich latach coraz więcej z nich dotyczy nowych technologii i nowych przedsięwzięć – nie tylko nowych produktów i usług, ale start-upów. Ok. 90 proc. projektów jest wdrażana.