Informacja o wnioskach negatywnie wpłynęła na wyceny jednostek funduszy inwestycyjnych. Najbardziej ucierpiały uznawane za najbardziej bezpieczne jednostki funduszy rynku pieniężnego, które miały obligacje PBG. Tylko w poniedziałek wartość jednostki uczestnictwa UniWIBID spadła o 2,7 proc. To ponad połowa tego, co fundusz zarobił w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Według szacunkowych danych firm Analizy Online, w 32 fundusze zainwestowały w papiery dłużne spółki ponad 0,5 mld zł.
Z niepokojem na sytuację firm patrzą podwykonawcy. Propozycje układowe przewidują, że w 100 proc. spłaceni zostaną ci, którym PBG jest winne nie więcej niż 100 tys. zł, a Hydrobudowa nie więcej niż 10 tys. zł. W gronie wierzycieli jest Qumak-Sekom, który w konsorcjum z Elektrobudową i firmą Agat wykonywał prace na Stadionie Narodowym. Wartość wynagrodzenia miała wynieść blisko 140 mln zł. – Łączna kwota należności przypadających na nasze konsorcjum, które wciąż zostały do uregulowania, to około 30 mln zł – stwierdza Paweł Jaguś, prezes Qumaka. Przypomina, że zgodnie z umową płatności po połowie uiszczały Alpine i Hydrobudowa. – Nie mamy sygnałów, żeby pierwszy z partnerów miał problemy z rozliczeniem się z wykonawcami – oświadcza. To oznacza, że ewentualne straty, jakie mogą ponieść ci podwykonawcy (mieli proporcjonalne udziały), to około 15 mln zł. Jaguś deklaruje, że spółka będzie dochodziła swoich pieniędzy nie od Hydrobudowy, ale od Skarbu Państwa.
Z PBG współpracuje też Atrem. – Wartość łącznych zobowiązań grupy PBG wobec Atremu wynosi 28 mln zł, z czego większość przypada na samo PBG. Istotny jest fakt, że niemal w każdym przypadku spółki z grupy Atrem są zgłoszone jako podwykonawcy do inwestora. To może mieć istotne znaczenie w kwestii rozliczeń poszczególnych kontraktów realizowanych na rzecz grupy – mówi Łukasz Kalupa, członek zarządu Atremu.
O tym, jak duże są obawy o przyszłość firm budowlanych, najlepiej świadczą wczorajsze notowania na giełdzie w Waraszwie. Akcje PBG zostały przecenione o 46,3 proc., a Hydrobudowy o 38,2 proc. Mocno taniały też papiery innych przedstawicieli branży. Indeks WIG-Budownictwo stracił 4,8 proc. Eksperci spodziewają się kolejnych wniosków o upadłości, głównie w gronie małych i średnich firm.
—krześ, k.o., c.a.
PBP podnosi kapitał i rozważa oddanie sprawy do sądu
Właściciele Polskiego Banku Przedsiębiorczości na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy zdecydowali o podniesieniu kapitałów banku o ponad 53 mln zł – poinformowała spółka w komunikacie. Dokapitalizowanie PBP Banku odbędzie się w drodze emisji prywatnej z prawem poboru dla dotychczasowych akcjonariuszy – funduszu private equity Abris Capital Partners (ma 55 proc. akcji) i Domu Maklerskiego IDMSA (45 proc.). Zgodnie z informacją banku cały proces zakończy się najpóźniej w lipcu tego roku. Władze PBP (dawniej West LB Polska) nie ukrywają, że emisja jest konieczna z uwagi na straty poniesione na zakupie obligacji Dolnośląskich Surowców Skalnych. – PBP kupił bowiem obligacje bankruta, który nie poradził sobie z budową autostrady A2. Jak wynika z raportu rocznego DM IDMSA, odpis na portfelu oznacza, że bank zamyka rok 2011 stratą 49,4 mln zł. Ostateczne dane finansowe PBP Banku za 2011 r. będą znane w połowie czerwca. – Bez „efektu DSS" bank zakończyłby ubiegły rok zyskiem. Jest to warte podkreślenia, ponieważ dla PBP Banku był to pierwszy rok działania po zmianie właścicieli, strategii i nazwy. Zaczynaliśmy 2011 r. jak start-up, praktycznie z pustym portfelem kredytowym, który udało nam się odbudować, pozyskać zaufanie wielu nowych klientów i tym samym potwierdzić, że przygotowana strategia jest dobra – mówi Maciej Stańczuk, prezes PBP. – Konsekwencje zaangażowania w obligacje DSS są dla nas tym bardziej przykre, że obligatariusze, w tym bank, zostali wprowadzeni w błąd, najprawdopodobniej umyślnie, przez ówczesny zarząd spółki razem z niektórymi innymi wierzycielami, którzy wyprowadzili ze spółki środki na cele niezgodne z ustaleniami (m.in. zapisami z prospektu emisyjnego obligacji DSS). Dlatego też rozważamy podjęcie stosownych kroków prawnych – dodaje. Według wstępnych wyników za I kwartał, na koniec marca suma bilansowa banku wyniosła 1,7 mld zł (wzrosła w ciągu roku o 30 proc.), zysk netto sięgnął 2,1 mln zł, a współczynnik wypłacalności 23,5 proc. —k.k.