Nadużywanie władzy to po prostu łamanie prawa

Ograniczenie sprawowania urzędu do dwóch kadencji byłoby ograniczeniem demokratycznego wyboru, który akurat na szczeblu gminnym najlepiej się sprawdza - mówi dr hab. Tomasz Bąkowski, z Katedry Prawa Administracyjnego UG

Aktualizacja: 30.01.2009 06:42 Publikacja: 30.01.2009 03:05

Nadużywanie władzy to po prostu łamanie prawa

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

[b]Rz: Polacy często narzekają, że samorządowcy nadużywają władzy dla prywatnych celów. Jacek K. rządzi Sopotem już trzecią kadencję. Czy istnieje związek pomiędzy długością rządów i podatnością na różnego rodzaju pokusy?[/b]

[b]Tomasz Bąkowski:[/b] Nie jest prawdziwe twierdzenie, iż prezydenci, burmistrzowie, wójtowie mają pełnię władzy. W obowiązującym porządku prawnym nie ma takiej możliwości. W Polsce mamy zasadę trójpodziału i równoważenia władzy.

Nadużywanie władzy przez wójta, burmistrza czy prezydenta miasta to po prostu łamanie prawa, które winno bezwzględnie podlegać sankcjom prawnym. Jednak nie uważam, że czas sprawowania urzędu musi się przekładać na skłonność czy też większe prawdopodobieństwo nadużywania władzy.

To, czy długoletni wójt będzie wykorzystywał swoje stanowisko, nie zależy od upływu czasu, ale od osoby je piastującej. Poza tym należy przypomnieć, iż każdy długoletni wójt, burmistrz i prezydent podlega co cztery lata swoistej ocenie dokonywanej przez mieszkańców gminy w powszechnych wyborach.

Ponadto organ wykonawczy w gminie jest kontrolowany przez radę gminy/miasta. Jego działanie podlega także nadzorowi organów, o których mowa w ustawie o samorządzie gminnym.

[b]Czy w samorządzie należałoby wprowadzić zakaz reelekcji, np. po dwóch kadencjach?[/b]

Nie jest trafna propozycja ograniczenia sprawowania urzędu wójta, burmistrza i prezydenta miasta do dwóch kadencji. W Polsce mamy około 2500 gmin. Mieszkańcy wielu z nich są zadowoleni ze swoich dotychczasowych wójtów, burmistrzów i prezydentów. Ograniczenie sprawowania urzędu do dwóch kadencji byłoby ograniczeniem demokratycznego wyboru, który akurat na szczeblu gminnym najlepiej się sprawdza.

[b]Czy według pana prezydent Sopotu Jacek K. powinien w świetle otrzymanych zarzutów korupcyjnych ustąpić z zajmowanego stanowiska?[/b]

W obowiązującym porządku prawnym i na obecnym etapie postępowania nie jest to problem interpretacji prawa, ale Herbertowskiej „potęgi smaku”.

[b]Rz: Polacy często narzekają, że samorządowcy nadużywają władzy dla prywatnych celów. Jacek K. rządzi Sopotem już trzecią kadencję. Czy istnieje związek pomiędzy długością rządów i podatnością na różnego rodzaju pokusy?[/b]

[b]Tomasz Bąkowski:[/b] Nie jest prawdziwe twierdzenie, iż prezydenci, burmistrzowie, wójtowie mają pełnię władzy. W obowiązującym porządku prawnym nie ma takiej możliwości. W Polsce mamy zasadę trójpodziału i równoważenia władzy.

Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce