Transpłciowi pracownicy mają problem ze świadectwami pracy. „Konieczne zmiany”

Przez obecnie obowiązujące przepisy stają przed wyborem: rezygnacji z przedstawiania dotychczasowego dorobku zawodowego lub wyjaśniania swojej sytuacji.

Publikacja: 23.02.2025 05:17

Transpłciowi pracownicy mają problem ze świadectwami pracy. „Konieczne zmiany”

Foto: Adobe Stock

Na problem zwróciła uwagę posłanka Paulina Matysiak z Koła Poselskiego Razem. W interpelacji skierowanej do ministra rodziny, pracy i polityki społecznej zwraca uwagę, że w obecnie obowiązującej wersji rozporządzenia w sprawie świadectwa pracy (tj. DzU z 2024 r. poz. 1016) brakuje możliwości dokonania korekty tego dokumentu w sposób inny niż poprzez tryb sprostowania w terminie 14 dni (opisany w ust. 2). Ten stan prawny zdaniem posłanki stawia osoby transpłciowe w niekorzystnej sytuacji w trakcie prowadzenia postępowań rekrutacyjnych/kwalifikacyjnych przez pracodawców. Osoby te najczęściej dysponują bowiem świadectwami szkolnymi i dyplomami ukończenia szkół wyższych ze zmienionymi danymi osobowymi oraz świadectwami pracy z nieaktualnymi informacjami. W konsekwencji stają przed wyborem: rezygnacji z przedstawiania dotychczasowego dorobku zawodowego lub wyjaśniania swojej sytuacji.

Problemy ze świadectwami pracy osób transpłciowych

– Skoro ustawodawca dopuścił zmianę świadectw szkolnych czy dyplomów w przypadku zmiany płci, to analogiczna procedura powinna obowiązywać również w przypadku świadectw pracy – mówi Łukasz Kuczkowski, radca prawny i partner w kancelarii Raczkowski.

Zdaniem eksperta taka modyfikacja nie powinna odbywać się jednak w obecnym trybie sprostowania świadectwa pracy, tylko w odrębnym. 

– Celem sprostowania jest bowiem usunięcie (poprawienie) ze świadectwa nieprawdziwych informacji albo wpisanie takich, które nie zostały w nim ujęte pomimo takiego obowiązku. Powinno ono odzwierciedlać przy tym warunki zatrudnienia czy korzystanie z uprawnień zgodnie z rzeczywistym stanem faktycznym. Jeżeli zatem zmiana płci nastąpiła po zakończeniu stosunku pracy, to imię i nazwisko pracownika wskazane w świadectwie było zgodne ze stanem prawnym i faktycznym w momencie jego wystawiania. Stąd nie ma podstaw do sprostowania – ocenia ekspert.

W ocenie mec. Łukasza Kuczkowskiego jedynym przypadkiem, który mógłby uzasadniać korzystanie z tego trybu, jest sytuacja, w której zmiana płci nastąpiła pod koniec okresu zatrudnienia i pracodawca przez swoją nieuważność nie uwzględnił nowego imienia i nazwiska w świadectwie. – Wtedy rzeczywiście zmiana powinna nastąpić w drodze jego sprostowania. W dacie zakończenia stosunku pracy imię i nazwisko pracownika było już zmienione – dodaje.

Sama zmiana nazwiska osób transpłciowych w świadectwie pracy może nie wystarczyć

Ekspert zauważa, że sama zmiana imienia i nazwiska w świadectwie pracy nie jest jednak wystarczająca.

– Jeżeli celem tej modyfikacji jest ograniczenie przypadków stygmatyzowania pracowników o zmienionej płci, to konieczna jest głębsza zmiana treści świadectwa pracy. Jest w nim przykładowo wskazane korzystanie z urlopu ojcowskiego, co jest zarezerwowane wyłącznie dla pracownika – ojca dziecka. Utrzymanie tego wpisu w świadectwie pracy przy jednoczesnej zmianie imienia i nazwiska wynikającej ze zmiany płci z mężczyzny na kobietę nadal będzie wywoływać pytania po stronie pracodawców i może być przyczyną stygmatyzacji – zauważa.

Czytaj więcej

Koniec z ukrywaniem zarobków w ofertach pracy? Polacy chcą jawności wynagrodzeń

Zwraca jednocześnie uwagę, że to samo dotyczy wykonywania pracy w szczególnych warunkach czy w szczególnym charakterze. Niektóre z tych prac nie mogą być wykonywane przez pracownika – kobietę.

– Jak zatem widać, taka zmiana przepisów wymaga głębszej refleksji, a nie tylko kopii rozwiązania dotyczącego świadectw czy dyplomów – wskazuje. – Nowe przepisy powinien również zapewnić rozwiązanie na wypadek likwidacji pracodawcy. Wobec nieistnienia pracodawcy nie będzie komu zmienić świadectwa pracy. Wydaje się, że wówczas zmiany te powinien poczynić sąd – dodaje mec. Kuczkowski.

Za krótki termin na sprostowanie świadectwa pracy

W ocenie ekspertów 14-dniowy termin na sprostowanie świadectwa pracy jest generalnie niewystarczający (nie tylko w zakresie zmiany imienia i nazwiska wynikającej ze zmiany płci).

– Weryfikacja przez pracownika poprawności zawartych w nim informacji wymaga dzisiaj o wiele większego zaangażowania czasowego – wskazuje mec. Kuczkowski.

W jego ocenie termin na sprostowanie powinien wynosić 45 dni od dnia otrzymania świadectwa.

Na problem zwróciła uwagę posłanka Paulina Matysiak z Koła Poselskiego Razem. W interpelacji skierowanej do ministra rodziny, pracy i polityki społecznej zwraca uwagę, że w obecnie obowiązującej wersji rozporządzenia w sprawie świadectwa pracy (tj. DzU z 2024 r. poz. 1016) brakuje możliwości dokonania korekty tego dokumentu w sposób inny niż poprzez tryb sprostowania w terminie 14 dni (opisany w ust. 2). Ten stan prawny zdaniem posłanki stawia osoby transpłciowe w niekorzystnej sytuacji w trakcie prowadzenia postępowań rekrutacyjnych/kwalifikacyjnych przez pracodawców. Osoby te najczęściej dysponują bowiem świadectwami szkolnymi i dyplomami ukończenia szkół wyższych ze zmienionymi danymi osobowymi oraz świadectwami pracy z nieaktualnymi informacjami. W konsekwencji stają przed wyborem: rezygnacji z przedstawiania dotychczasowego dorobku zawodowego lub wyjaśniania swojej sytuacji.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Praca, Emerytury i renty
Dodatki do emerytur i rent od 1 marca 2025. Ile wyniosą po podwyżce?
W sądzie i w urzędzie
Ważny komunikat w sprawie mObywatela. Termin mija już 25 lutego
Prawo drogowe
Prawo jazdy mimo sądowego zakazu prowadzenia? Cwaniacy wykorzystują lukę
Sądy i trybunały
Prawnicy kojarzeni z poprzednią władzą jednoczą siły. Inicjatywa wyszła z TK
Konsumenci
Jest pierwszy „polski” wyrok dotyczący sankcji kredytu darmowego