Kto pobiera zasiłek za granicą, musi o tym poinformować gminę

Rodziny pobierające zasiłki rodzinne w pełnej wysokości w dwóch państwach unijnych będą musiały je zwrócić wraz z odsetkami. Tak przewidują przepisy zarówno polskie, jak i unijne

Publikacja: 01.02.2007 07:00

Gminy i ośrodki pomocy społecznej ciągle odnotowują przypadki takiej nieuczciwej zapobiegliwości, gdy jeden z rodziców mieszka z dziećmi w Polsce, a drugi wyjechał do pracy za granicę. A jest na co się skusić, bo w innych państwach unijnych wsparcie dla rodzin jest wyższe niż u nas.

Taka praktyka jest niezgodna z przepisami unijnymi, a co najważniejsze - wcześniej czy później - wychodzi na jaw. Trzeba później nienależnie pobrane świadczenia zwracać z odsetkami.

[srodtytul]Jak to regulują przepisy unijne [/srodtytul]

Uprawnienia do świadczeń osób przemieszczających się swobodnie po państwach unijnych nie mogą być ani gorsze, ani lepsze niż osób, które zawsze mieszkają i pracują w jednym kraju. Gwarantują to przepisy unijne. Dlatego Polak pracujący w Europie ma prawo do świadczeń rodzinnych w państwie, w którym jest zatrudniony. Musi jednak najpierw spełnić określone w tamtejszym prawie warunki. Nie może oczywiście pobierać jednocześnie świadczeń rodzinnych w pełnej wysokości w dwóch państwach.

Jeśli zatem jeden z rodziców pracuje w którymś z państw unijnych, a dzieci razem z drugim rodzicem mieszkają w Polsce, to przysługuje jedno świadczenie, z jednego tytułu. Rozstrzygają to przepisy o zasadach koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego zawarte w rozporządzeniach: 1408/71 i 574/72.

Nad przestrzeganiem przepisów czuwają tzw. instytucje łącznikowe. W Polsce są to regionalne ośrodki polityki społecznej, działające przy marszałkach województw.

Niestety, nierzadko jeden z"zapobiegliwych" rodziców ubiega się o zasiłek rodzinny w rodzimej gminie lub ośrodku pomocy społecznej, a drugi -w państwie, do którego wyjechał za chlebem. Często zresztą nie wspominają nawet o dochodach i świadczeniach uzyskiwanych w drugim kraju. Jeśli rodzina spełni warunki do świadczeń w obydwu państwach (tak się zdarza, chociaż każde ma system wsparcia oparty na innych zasadach), może pobierać je w dwóch krajach, wbrew zasadzie niekumulacji świadczeń.

[srodtytul]Instytucje monitorują i koordynują [/srodtytul]

To i tak wyjdzie na jaw po jakimś czasie. Jeśli jeden z rodziców pobiera świadczenia w państwie unijnym, to tamtejsza instytucja łącznikowa z urzędu skontaktuje się z naszą. Wyśle do odpowiedniego regionalnego ośrodka polityki społecznej formularz E 411; jest to prośba o informacje dotyczące uprawnienia do świadczeń rodzinnych w państwie zamieszkania członków rodziny. Pracownicy ośrodka zwrócą się do gminy lub ośrodka pomocy społecznej i wtedy okaże się, że rodzina pobiera świadczenia i w Polsce, i za granicą.

W takiej sytuacji gmina lub ośrodek pomocy społecznej wszczynają lub wznawiają postępowanie administracyjne i weryfikują prawo rodziny do świadczeń polskich. Biorą wtedy pod uwagę również dochód uzyskany przez drugiego z rodziców za granicą. Jeśli przekroczy 504 zł na osobę w rodzinie (lub 583zł, gdy dziecko jest niepełnosprawne), to pobrane świadczenia trzeba zwrócić wraz z odsetkami. Gdy zarobki polskie i zagraniczne w sumie nie przekroczą tych kwot, świadczenie polskie można pobierać.

[srodtytul]Nie informują, choć mają taki obowiązek [/srodtytul]

Uprawnieni do świadczeń często nie informują o tym, że zmieniła się sytuacja rodzinna, choć mają taki obowiązek.

W województwie opolskim, w którym skala migracji zarobkowej jest bardzo wysoka, urzędnicy z gmin i OPS poradzili sobie z tym. Wymagają od ubiegających się o zasiłek rodzinny oświadczeń, że drugi z rodziców nie pracuje za granicą.

- Wiedza urzędników ustalających prawo do świadczeń rodzinnych jest wysoka. A to dzięki systematycznym i licznym szkoleniom przeprowadzanym od dnia wejścia Polski do Unii Europejskiej - podkreśla Danuta Średzińska, kierownik referatu organizacji i koordynacji systemu zabezpieczenia społecznego w ROPS w Opolu. - Odkrywamy jeszcze podwójne pobieranie świadczeń, ale przede wszystkim z poprzednich okresów zasiłkowych, zaraz po wejściu Polski do Unii.

Ukrywane w trakcie okresu zasiłkowego dochody najczęściej wychodzą na jaw przy składaniu wniosków oświadczenia na kolejny okres zasiłkowy, z zaświadczeń wystawionych przez urząd skarbowy bądź z przeprowadzonych wywiadów.

podyskutuj z autorką-mail: a. rosa@rzeczpospolita.pl

[ramka]

Jeśli są duże różnice w wysokości zasiłków w poszczególnych państwach unijnych, rodzina może otrzymać świadczenia z obu. Wtedy niższe świadczenie zostanie uzupełnione przez wyższe do maksymalnej możliwej kwoty. Zawsze jednak jest to jeden zasiłek. ¦

Źródło: Tablice MISSOC[/ramka][ramka]¦ Jeśli każde z rodziców pracuje, to świadczenia wypłaca państwo, w którym mieszkają dzieci. Jeśli w drugim państwie świadczenia są wyższe, to w Polsce będzie wypłacona pełna kwota zasiłku rodzinnego (i ewentualnie dodatków do niego), a w drugim państwie - różnica między kwotą naszych zasiłków a wyższą ich kwotą w drugim państwie. Chodzi o to, by rodzina dostała świadczenie w możliwie najwyższej wysokości.

¦ Jeśli jedno z rodziców, mieszkające z dziećmi w Polsce, nie pracuje, to świadczenia może pobierać drugie w innym państwie, w wysokości, która tam obowiązuje.

¦ Jeśli jedno z rodziców pracuje i mieszka z dziećmi w Polsce, ale nie stara się o świadczenia rodzinne, to drugie może się ubiegać o wsparcie w innym państwie. Tamtejszy urząd może przy wypłacie świadczeń potrącić kwotę zasiłków, jaką mógłby otrzymywać rodzic mieszkający z dziećmi w Polsce.

¦ Jeśli rodzina mieszkająca w Polsce nie ma prawa do tutejszego zasiłku rodzinnego, to drugi z rodziców może się o niego ubiegać w innym państwie unijnym. Jeśli spełni warunki, to należą mu się tamtejsze świadczenia w pełnej wysokości.

Gminy i ośrodki pomocy społecznej ciągle odnotowują przypadki takiej nieuczciwej zapobiegliwości, gdy jeden z rodziców mieszka z dziećmi w Polsce, a drugi wyjechał do pracy za granicę. A jest na co się skusić, bo w innych państwach unijnych wsparcie dla rodzin jest wyższe niż u nas.

Taka praktyka jest niezgodna z przepisami unijnymi, a co najważniejsze - wcześniej czy później - wychodzi na jaw. Trzeba później nienależnie pobrane świadczenia zwracać z odsetkami.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce