Deregulacja: lista zawodów do otwarcia bez zmian po konsulatacjach

Rząd nie skrócił listy profesji, które zamierza otworzyć. Niektóre potraktował jednak bardziej ulgowo

Aktualizacja: 22.05.2012 11:19 Publikacja: 22.05.2012 01:32

Deregulacja: lista zawodów do otwarcia bez zmian po konsulatacjach

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Ministerstwo Sprawiedliwości podtrzymuje plany uwolnienia 49 zawodów. Protestowali przeciwko temu m.in. pośrednicy w handlu nieruchomościami, taksówkarze, trenerzy, przewodnicy turystyczni, prawnicy. Uwzględniono postulaty tylko niektórych z nich.

– Zmiany, które wprowadzono po konsultacjach, nie zmieniają głównej idei deregulacji – mówi Michał Królikowski, wiceminister sprawiedliwości.

Projekt tzw. ustawy deregulacyjnej ma dziś ponownie trafić do konsultacji społecznych. Łagodniej potraktowano taksówkarzy, przewodników miejskich i zawody prawnicze. W przypadku pierwszych dwóch to gminy będą decydować, czy dostęp do nich powinien być koncesjonowany.

Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich wskazuje, że część miast z pewnością nie skorzysta z tego uprawnienia, ale większe – tak. Przykładem może być Warszawa, gdzie prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz zaprotestowała przeciwko otwarciu zawodu taksówkarza.

49 zawodów chce w pierwszym podejściu otworzyć rząd; profesji regulowanych zostanie jeszcze 334

W przypadku zawodów prawniczych rząd wycofał się z pomysłu skrócenia aplikacji dla radców prawnych, adwokatów i notariuszy. – Samorządy zainwestowały pieniądze w przygotowanie programów aplikacji, więc konieczność ich zmiany byłaby marnotrawstwem – wyjaśnia Królikowski.

Reforma w większym stopniu obejmie zaś notariuszy. Rząd umożliwi asesorom notarialnym prowadzenie własnych kancelarii. Obecnie mogą być oni zatrudnieni tylko przez notariuszy.

Na taryfę ulgową mimo protestów nie mogą liczyć pośrednicy i zarządcy nieruchomości, trenerzy czy geodeci. Zmiany ostro krytykuje Arkadiusz Borek, prezydent Federacji Gospodarki Nieruchomościami. Pośrednicy przygotowali nawet własny projekt ustawy, który przedstawili ministrowi sprawiedliwości. Proponują, by przyszli pośrednicy i zarządcy mieli co najmniej średnie wykształcenie, odbyli praktykę zawodową oraz ukończyli kurs doszkalający. Z danych GUS wynika, że agenci przeprowadzają połowę transakcji na rynku nieruchomości.

Rząd podkreśla, że deregulacja pozwoli stworzyć nowe miejsca pracy oraz wpłynie na obniżenie lub spowolnienie wzrostu cen niektórych usług. Propozycję zmian popiera też opozycja. PiS złożył wniosek o powołanie specjalnej komisji ds. otwarcia zawodów. Poseł Mariusz Błaszczak uważa, że tylko w ten sposób można skutecznie przeprowadzić projekt przez Sejm. Inaczej trafi on do wielu komisji, a ich członkowie to często przedstawiciele danych branż, którzy bronią swoich interesów, a wówczas rządowa propozycja może upaść.

Projekt już w lipcu może trafić do Sejmu.

Ministerstwo Sprawiedliwości podtrzymuje plany uwolnienia 49 zawodów. Protestowali przeciwko temu m.in. pośrednicy w handlu nieruchomościami, taksówkarze, trenerzy, przewodnicy turystyczni, prawnicy. Uwzględniono postulaty tylko niektórych z nich.

– Zmiany, które wprowadzono po konsultacjach, nie zmieniają głównej idei deregulacji – mówi Michał Królikowski, wiceminister sprawiedliwości.

Projekt tzw. ustawy deregulacyjnej ma dziś ponownie trafić do konsultacji społecznych. Łagodniej potraktowano taksówkarzy, przewodników miejskich i zawody prawnicze. W przypadku pierwszych dwóch to gminy będą decydować, czy dostęp do nich powinien być koncesjonowany.

Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce