W poniedziałek ma zapaść decyzja co do dalszej obecności ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina w rządzie. Taką informację przekazał na Twitterze rzecznik rządu Paweł Graś tuż po zakończeniu zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej.
Także na Twitterze głos zabrał sam Gowin. Napisał... „I don't like Mondays" i dodał link do piosenki pod tym właśnie tytułem.
Czy to znaczy, że w poniedziałek minister pożegna się z resortem? – Premier powiedział nam, że w poniedziałek ma spotkanie z ministrem Gowinem na temat dalszej współpracy. Nie wyglądał jakby ostrzył sobie na niego zęby. Wbrew oczekiwaniom było dość spokojnie – opowiada jeden z uczestników spotkania.
Jednak inny uczestnik spotkania przekonuje. – Gdyby Gowin miał zostać w rządzie, premier nie podnosiłby tego tematu. Według mnie wyrzucenie ministra jest już przesądzone.
Ale zdaniem konserwatystów z Platformy to mało realne. Bo gdyby premier chciał go ukarać, zrobiłby to dzisiaj, usuwając z partii. – Chodzi o to, by teraz przez weekend media pogrillowały Gowina, pozastanawiały się co dalej, kto za nim pójdzie, liczyli ile liczy frakcja konserwatystów i tak dalej – mówi „Rz" jeden z posłów, zaliczanych do frakcji Gowina. – A w poniedziałek pewnie pan premier powie, że wybacza. Po oświadczeniu pana prezydenta odwołanie Gowina ze stanowiska albo wyrzucenie go z partii byłoby absurdem – dodaje.