Donald Tusk w Paryżu: Nie wracajmy do tematu polskich wojsk na Ukrainie

Nikt od Polski nie oczekuje, by udowadniała w dodatkowy sposób zaangażowanie w bezpieczeństwo Europy i pomoc Ukrainie - mówił po spotkaniu przywódców państw europejskich w Paryżu premier Donald Tusk.

Publikacja: 27.03.2025 14:40

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: PAP/Radek Pietruszka

arb

- Rozmawialiśmy o sytuacji w Ukrainie i o tym, co Europa, co państwa chcące stabilnego i sprawiedliwego pokoju w Ukrainie mogą robić tu i teraz na rzecz takich bezpiecznych rozwiązań - mówił Tusk. W spotkaniu oprócz przedstawicieli państw UE brał też udział brytyjski premier Keir Starmer, a także przedstawiciele Turcji, Islandii i Norwegii.

Donald Tusk: Utrzymać jak najlepsze relacje z USA, nawet jeśli okoliczności temu nie sprzyjają

- Tematem jest nie tylko sytuacja Ukrainy, ale – z oczywistych względów – także bezpieczeństwo całego kontynentu, w tym bezpieczeństwo Polski – zaznaczył premier.

- Spotkanie było bardzo pozytywnym podsumowaniem zmian, jakie zaszły w Europie w ostatnich latach, a zwłaszcza w ostatnich miesiącach. Wszyscy bez wyjątku prezentowali takie samo stanowisko: stanowisko wobec agresji rosyjskiej, konieczności pomocy Ukrainie w konfrontacji z agresywną Rosją, identyczne stanowisko jeśli chodzi o sankcje wobec Rosji, jeśli chodzi o niezbędny wysiłek z naszej strony, by utrzymać jak najlepsze relacje z USA, nawet jeśli okoliczności nie zawsze temu sprzyjają. Ale wszyscy mamy świadomość, że NATO, Europa, wszyscy jesteśmy bezpieczniejsi, gdy ta współpraca jest na najwyższym możliwym poziomie – podkreślił Tusk.

Czytaj więcej

Mark Rutte: Europa nie ma alternatywy dla sojuszu z Ameryką

- Dla nas kwestia dobrych relacji euroatlantyckich jest strategiczna. Muszą przetrwać niejedną kadencję premiera, prezydenta, po obu stronach Atlantyku. Będziemy działali w sposób zdroworozsądkowy, spokojny, ale na pewno nie na kolanach – mówił też.

Premier poinformował, że w Paryżu omawiano m.in. niestandardowe metody działania – np. jeśli chodzi o przedłużenie sankcji wobec Rosji. - Nie możemy tu prawdopodobnie liczyć na Budapeszt, (więc) podnosiłem potrzebę szukania takich metod, które pozwolą na wspólną politykę europejską wobec Rosji, nawet jeśli Węgry nie będą tym zainteresowane - wyjaśnił. - Wszystkich występujących dziś przywódców charakteryzował zdrowy rozsądek, pragmatyzm, ale też determinacja - dodał. 

Donald Tusk: Polska będzie wspierała działania na rzecz pokoju broniąc swojej wschodniej granicy

Tusk podkreślił, że w Paryżu widać było, iż Europa „straciła wszystkie iluzje wobec Rosji, przestała być naiwna, zrozumiała, że najlepszą gwarancją pokoju będzie nasza siła, determinacja, solidarne działanie” - Jednomyślność była tu zaskakująca – jej poziom, jej intensywność, na poziomie emocji, argumentów – dodał. - Miałem poczucie, że stanowimy dziś wspólnotę  w kwestii bezpieczeństwa, wsparcia dla Ukrainy i stosunku do Rosji – podkreślał też.

Czytaj więcej

Europa na odsiecz Ukrainie. Ze strachu przed paktem Trump–Putin

W kontekście zaangażowania Polski w pomoc Ukrainie Tusk zwrócił uwagę, że „nikt od Polski nie oczekuje, by udowadniała w dodatkowy sposób zaangażowanie w bezpieczeństwo Europy i w pomoc Ukrainie”. - Prezydent (Emmanuel) Macron mówił to, o czym mówimy od dłuższego czasu, że pomoc Ukrainie, w tym wysłanie wojsk na Ukrainę, nie może w żaden sposób obniżyć możliwości obronnych wschodniej flanki – dodał.

Mamy co robić. Nie wracajmy do tematu ewentualnej obecności polskich wojsk na Ukrainie, bo decyzję podjęliśmy już dawno. Nie będzie polskiej misji wojskowej w Ukrainie

Donald Tusk, premier RP

- Przekładając to na ludzki język: polska będzie efektywnie wspierała działania na rzecz pokoju, stabilizacji i sprawiedliwego rozstrzygnięcia wojny przede wszystkim wtedy, gdy będziemy skutecznie bronili naszej wschodniej granicy – wyjaśnił premier. - Będziemy w stanie powstrzymać Rosję, jeśli Rosja i cały świat będą wiedzieli, że nasza wschodnia granica będzie dobrze strzeżona - dodał.

- Nikt nie poddaje w wątpliwość tej oczywistej potrzeby, by Polska dbała o granicę wschodnią. Znamy swoje zadania, one są bezpośrednio związane z bezpieczeństwem naszej granicy, ale też z organizowaniem pomocy (dla Ukrainy). 90 proc. pomocy idzie przez nasze przejście graniczne. Mamy co robić. Nie wracajmy do tematu ewentualnej obecności polskich wojsk na Ukrainie, bo decyzję podjęliśmy już dawno. Nie będzie polskiej misji wojskowej w Ukrainie. Będziemy pomagali Ukrainie w taki sposób, jak robimy to do tej pory – oświadczył.

- Rozmawialiśmy o sytuacji w Ukrainie i o tym, co Europa, co państwa chcące stabilnego i sprawiedliwego pokoju w Ukrainie mogą robić tu i teraz na rzecz takich bezpiecznych rozwiązań - mówił Tusk. W spotkaniu oprócz przedstawicieli państw UE brał też udział brytyjski premier Keir Starmer, a także przedstawiciele Turcji, Islandii i Norwegii.

Donald Tusk: Utrzymać jak najlepsze relacje z USA, nawet jeśli okoliczności temu nie sprzyjają

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: Czy PiS mógł wskazać lepszego kandydata na prezydenta niż Karol Nawrocki?
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Polityka
Spór o ambasadorów. Radosław Sikorski wycofa wnioski do Andrzeja Dudy
Polityka
Hołownia w Płocku zaczepia Mentzena i ogłasza nowe pomysły. Niektóre zaskakują
Polityka
Niemiecka policja wjeżdża do Polski. Jarosław Kaczyński: To nienormalna sytuacja podległości
Materiał Partnera
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Polityka
Tusk odpowiada Kaczyńskiemu, ogłasza „wielki marsz patriotów”
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście