Komisja ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich zorganizowała kilka tygodni temu konferencję prasową. Było głośno, ale… konkretów zabrakło.
W ocenie członków komisji było ich sporo. I to w co najmniej czterech obszarach. Tydzień temu podpisałem zawiadomienie komisji do prokuratora generalnego o możliwości popełnienia przestępstwa w sprawie programu „Karkonosze”, czyli wycofania się z zakupu latających tankowców. Wkrótce najprawdopodobniej będą kolejne, m.in. dotyczące likwidacji delegatur Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy współdziałania z firmami w USA, które działały jednocześnie na rzecz podmiotów rosyjskich. To są konkrety.
Tuż po tej konferencji były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński ripostował, że „dzięki reformie ABW w 2023 r. w kontrwywiadzie służyło ponad dwa razy więcej funkcjonariuszy niż w roku 2015. Postawiliśmy na pracę operacyjną, odchudzając służbę ze stanowisk kierowniczych i logistycznych”.
Jeżeli w danej miejscowości zmniejsza się liczbę funkcjonariuszy o 50 proc. i likwiduje większość, bo dziesięć z piętnastu delegatur regionalnych, to nie sądzę, by mogły się zwiększyć możliwości operacyjne. Kontrwywiad jest potrzebny „w terenie”, ponieważ nie da się wszystkiego realizować z Warszawy. Dlatego obecnie ABW, ale też Służba Kontrwywiadu Wojskowego budują struktury regionalne. To tam jest dzisiaj prawdziwe zagrożenie. Pan Kamiński nie podał żadnych liczb, nie wiem, na jakiej podstawie formułuje swoje wnioski.
Złożył pan zawiadomienie w sprawie byłego ministra obrony Antoniego Macierewicza. Można uznać, że poszliście po linii najmniejszego oporu, która jest zarazem najgłośniejsza i od razu upolityczniacie komisję.
W oczywisty sposób komisja zajmuje się działaniami poprzednich rządów i od czegoś musi zacząć. My po prostu badamy rozdźwięk między tym, co się mówiło, a tym, co było w realnych dokumentach. Wszyscy słyszeli, że wzmacniamy Siły Zbrojne, a w praktyce od końca 2015 r. do dziewiątego stycznia 2018 r. nie kupiono nic, a wręcz negowano pewne umowy. Takie są fakty i musi je poznać opinia publiczna.
Czytaj więcej
Przewodniczący komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich, generał brygady dr Jarosław Stróżyk, złożył do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Antoniego Macierewicza. Chodzi o możliwe dopuszczenie się przez niego zdrady dyplomatycznej - poinformowało we wtorek Ministerstwo Sprawiedliwości.
Fakty są takie, że w tym czasie podpisano umowy m.in. na armatohaubice Krab, samobieżne moździerze Rak czy samoloty dla VIP. Takich kontraktów było sporo i, co warto podkreślić, część była przygotowana jeszcze w czasie rządów PO–PSL.
Jednocześnie warto podkreślić, że zrywane bądź opóźniane były tak kluczowe projekty jak program obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej Wisła, zakup śmigłowców, którym komisja również się zajmie, czy wspominane już Karkonosze. W styczniu 2024 r. po powrocie do wojska usłyszałem, że brak tankowców to obecnie największa bolączka Sił Powietrznych.