Kwestie bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego, wojna na Ukrainie i wizyta premiera w Kijowie, sytuacja mediów publicznych, sprawy praworządności, sytuacji Maciej Wąsika i Mariusza Kamińskiego, zmiany w prokuraturze – to główne tematy poniedziałkowej rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska. Politycy rozmawiali też o międzynarodowym wsparciu dla Ukrainy, i jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, to akurat w tym punkcie byli zbieżni. Po rozmowach obydwaj politycy przekazali swoje stanowiska opinii publicznej, a później prezydent udał się w podróż do Davos, na Forum Ekonomiczne. – Zwróciłem się do premiera, by przywrócił porządek w tym zakresie i porozmawiał z ministrem Bodnarem – mówił prezydent o sprawie odwołanego prokuratora krajowego Dariusza Barskiego.
Prezydent mówił też o bezpieczeństwie i spokoju w Polsce, w kontekście sprawy Wąsika i Kamińskiego. – Wiemy, jak bardzo wiele ta kwestia wzbudza emocji społecznych. Między innymi dlatego zdecydowałem się na wszczęcie postępowania ułaskawieniowego, by te emocje uspokoić – powiedział Duda. I dodał, że zwrócił się z „osobistym apelem” do premiera Tuska, by wpłynął w tej sprawie na ministra Bodnara.
Czytaj więcej
Zaapelowałem do premiera, żeby przywrócić sytuację zgodną z prawem - powiedział prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem, odnosząc się do decyzji ministra Adama Bodnara w sprawie prokuratora krajowego Dariusza Barskiego.
Co dalej jeśli chodzi o plany na komunikację polityczną? Jak wynika z naszych rozmów, apele o deeskalację i uspokojenie napięć wewnętrznych będą jednym z najważniejszych motywów w komunikacji Pałacu wobec działań nowej koalicji przy każdej kolejnej kwestii, która pojawi się na linii KPRM-Pałac Prezydencki. – Każde nowe polaryzujące posunięcie będzie wiązane w przestrzeni publicznej z potrzebą bezpieczeństwa i spokoju w Polsce, również w kontekście zagrożeń zewnętrznych – słyszymy z okolic Pałacu.
Jaka kohabitacja
Nad bieżącymi sprawami, czy polami konfliktu, wisi cały czas pytanie, jak dalej, długoterminowo mogą wyglądać relacje Pałacu Prezydenckiego z nową sejmową większością. Do tej kwestii w trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej odniósł się sam Donald Tusk. – Powiedzieliśmy sobie z panem prezydentem, że chyba w interesie pana prezydenta, nie tylko moim, jako premiera jest, żeby te ostatnie kilkanaście miesięcy jego kadencji przebiegało w jakiejś, normalnej, zdrowej atmosferze. Jeśli nie damy rady, to przeżyjemy ten rok i trzy miesiące – stwierdził Tusk. I dodał, że tam gdzie będą takie możliwości, rząd będzie szukał różnych sposobów alternatywnych, równoległych. Wskazał np. kwestie dostępu do antykoncepcji awaryjnej. Dał do zrozumienia, że jeśli prezydent zawetuje ustawę, to rząd będzie działał przy pomocy rozporządzeń. I tak może być w innych sferach. Ale jednocześnie zapewnił o „pełnej wymianie informacji” i dalszych rozmowach z prezydentem po jego powrocie z Davos w sprawie Ukrainy czy obsady władz UE.