Władysław Kosiniak-Kamysz: Jasno deklarowaliśmy, że nie rozważamy wysłania wojsk na Ukrainę

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że Polska nie zamierza wysyłać swoich żołnierzy na Ukrainę. - Polska od początku jasno deklarowała, że nie rozważa takiego scenariusza – zaznaczył.

Publikacja: 05.02.2025 09:24

Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Foto: PAP/Albert Zawada

adm

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił w rozmowie z Politico, że Europa musi zwiększyć wydatki na obronność. - Polska jest liderem wśród państw NATO pod względem wydatków wojskowych z dwóch powodów: aby utrzymać bliskie relacje z USA i aby odstraszyć Rosję – zaznaczył polityk, zapowiadając, że nasz kraj przeznaczy w tym roku na obronność 4,7 proc. swojego PKB. Jak podkreślił Kosiniak-Kamysz, „znaczna część tych funduszy trafi na zakup nowego uzbrojenia, które ma na celu modernizację i rozbudowę sił zbrojnych”. Wicepremier oszacował także, że na amerykański sprzęt wojskowy wydano już dotychczas od 55 do 60 miliardów dolarów.

Władysław Kosiniak-Kamysz: Europa powinna inwestować więcej w bezpieczeństwo. Chodzi o relacje z USA

W rozmowie z Politico Kosiniak-Kamysz przyznał także, że nie miał jeszcze okazji rozmawiać z nowym sekretarzem obrony USA, Petem Hegsethem. Jednocześnie podkreślił jednak, że spotkał się już z przedstawicielami amerykańskiej administracji. - Możemy pokazać nowej administracji Trumpa, że dwa warunki, które prezydent Trump często podkreśla – wydatki na obronność, które mamy na najwyższym poziomie w NATO, oraz wzajemne relacje gospodarcze sprzyjające amerykańskiemu biznesowi – realizujemy na najwyższym poziomie w Europie – powiedział wicepremier. - To pewnego rodzaju polisa ubezpieczeniowa – dodał. - Jeśli inne kraje europejskie obawiają się wycofania wojsk USA z kontynentu i NATO pod rządami Trumpa, powinny pójść w ślady Polski – zaznaczył wicepremier. 

Czytaj więcej

Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej

Zdaniem Kosiniaka-Kamysza „Europa powinna inwestować więcej w bezpieczeństwo, aby utrzymać obecność Amerykanów w Europie”.

Kosiniak-Kamysz odniósł się też do tego, że nowy prezydent USA Donald Trump domaga się, by państwa NATO zwiększyły wydatki obronne do 5 proc. PKB – to znaczący wzrost w porównaniu do obecnego celu wynoszącego co najmniej 2 proc.

Jak powiedział polityk, jeśli propozycja podwyższenia minimalnego poziomu wydatków na obronność zostanie przedstawiona podczas szczytu NATO w Hadze, który odbędzie się w czerwcu, Polska ją poprze. - Zdecydowanie popieramy, aby zwiększenie wydatków było podstawą deklaracji końcowej szczytu – powiedział Kosiniak-Kamysz. Jak zaznaczył, kraje, które nie osiągnęły jeszcze poziomu 2 proc. PKB na obronność – a obecnie spełnia ten warunek 24 z 32 członków NATO – powinny jak najszybciej nadrobić zaległości. - Trudno mi sobie wyobrazić, by ktoś brał udział w rozmowach o zwiększeniu budżetu, jeśli nie spełnił wcześniej celu uzgodnionego wiele lat temu – zaznaczył polityk.

Polska nie rozważa scenariusza wysłania wojsk na Ukrainę 

Podczas szczytu NATO w Hadze jednym z głównych tematów będzie również wsparcie dla Ukrainy. Kosiniak-Kamysz podczas rozmowy wyraził jednak wątpliwość, czy Kijów otrzyma zaproszenie do NATO, o które zabiega. - Zaproszenie musi być jednomyślne, a obecnie wśród członków NATO istnieją głębokie wątpliwości co do przyjęcia kraju, który prowadzi wojnę – podkreślił. Jak dodał, Polska wspiera zbliżenie Ukrainy do Europy. Jednocześnie zaznaczył, jednak że proces integracji Polski z Zachodem trwał ponad dekadę.

Czytaj więcej

Dokąd jeździmy po uzbrojenie? Spis podróży ministrów obrony

Wicepremier przypomniał także, że Polska nie zamierza wysyłać swoich żołnierzy na Ukrainę – pomysł ten po raz pierwszy podniósł prezydent Francji Emmanuel Macron w zeszłym roku, a obecnie niektórzy członkowie administracji Trumpa sugerują wysłanie europejskich wojsk jako sił pokojowych w przypadku zawarcia porozumienia z Rosją. - Polska od początku jasno deklarowała, że nie rozważa scenariusza wysłania wojsk na Ukrainę – zaznaczył Kosiniak-Kamysz.

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił w rozmowie z Politico, że Europa musi zwiększyć wydatki na obronność. - Polska jest liderem wśród państw NATO pod względem wydatków wojskowych z dwóch powodów: aby utrzymać bliskie relacje z USA i aby odstraszyć Rosję – zaznaczył polityk, zapowiadając, że nasz kraj przeznaczy w tym roku na obronność 4,7 proc. swojego PKB. Jak podkreślił Kosiniak-Kamysz, „znaczna część tych funduszy trafi na zakup nowego uzbrojenia, które ma na celu modernizację i rozbudowę sił zbrojnych”. Wicepremier oszacował także, że na amerykański sprzęt wojskowy wydano już dotychczas od 55 do 60 miliardów dolarów.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Mariusz Błaszczak nie zrzeknie się immunitetu. „Chcieli oddać pół Polski Rosjanom”
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Polityka
Przydacz: Trzaskowski zmienia swoje poglądy na potrzeby kampanii. Żałosne
Polityka
Hołownia o rekonstrukcji rządu. „Tusk jest premierem, bo tak zdecydowali koalicjanci”
Polityka
Szejna komentuje słowa Trumpa: Nie można decydować o Palestynie bez Palestyńczyków
Polityka
Andrzej Duda nie wierzy w zwycięstwo Karola Nawrockiego