– Zdarzało się, że chciałem wyrazić zaniepokojenie jakąś sytuacją, ale musiałem czekać do najbliższego posiedzenia Senatu, a mówiąc ściślej – do jego zakończenia. Potem dopiero mogłem przedstawić pytania, po czym zaczął płynąć 30-dniowy termin na odpowiedź – mówi senator KO Marek Borowski. W ten sposób opowiada o doświadczeniach z instytucją oświadczeń senatorskich. Mogą one zawierać pytania do rządu lub innych instytucji, a senatorowie mają możliwość wygłaszania ich z mównicy lub składania na piśmie dopiero na samym końcu posiedzenia. To wkrótce będzie nieaktualne. Senat pracuje nad zmianą regulaminu, przewidującą ułatwienie w składaniu oświadczeń.
Projekt wnieśli senatorowie opozycji, która ma w Senacie większość. Przewiduje, że oświadczenia senatorów „mogą być składane marszałkowi także poza posiedzeniami Senatu". Choć zmiana wydaje się być techniczna, ma duże znaczenie. W efekcie oświadczenia zaczną przypominać interpelacje posłów.
Wzory z Sejmu
Te ostatnie są umocowane w konstytucji, która przewiduje 21-dniowy termin na odpowiedź od członków rządu. Ich składanie jest jednym z ulubionych zajęć posłów, którzy mogą żądać od ministrów odpowiedzi na niewygodne pytania. W tej kadencji wysłali już przeszło 30 tys. interpelacji. W tym samym czasie senatorowie złożyli zaledwie 1,4 tys. oświadczeń.
Czytaj więcej
Senatorowie poparli wniosek o powołanie komisji nadzwyczajnej do badania sprawy Pegasusa. - Państwo, w którym służby specjalne mają wpływ na wynik wyborczy, przestaje być demokracją. Trzeba wyjaśnić, czy tak właśnie stało się w Polsce - mówił na posiedzeniu przedstawiający wniosek senator Marcin Bosacki (KO).
Teraz oświadczeń ma być więcej. Jak zapowiadają inicjatorzy zmian, w efekcie podniesie się jakość merytoryczna prac w izbie. Senator niezależny Krzysztof Kwiatkowski, który jest współautorem zmian, mówi, że obecny przepis, umożliwiający składanie oświadczeń na końcu posiedzenia, jest „niedopatrzeniem autorów regulaminu Senatu". – Według obecnych zapisów senatorowie nie mogą podejmować interwencji w aktualnie dziejących się sprawach. Zmiana regulaminu umożliwi np. racjonalne przygotowanie się do posiedzeń Senatu, bo jeszcze przed ich rozpoczęciem będziemy mogli wystąpić do właściwego ministra, by uzyskać dodatkowe informacje – tłumaczy.