PiS zmieni sejmową ordynację? Opozycja jest na to gotowa

Możliwe zmiany w sejmowej ordynacji nie są zaskoczeniem dla opozycji. Trwają prace nad powołaniem wspólnych list nawet bez modyfikacji, które planuje PiS.

Aktualizacja: 16.08.2018 16:29 Publikacja: 15.08.2018 18:48

PiS zmieni sejmową ordynację? Opozycja jest na to gotowa

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W czwartek prezydent Andrzej Duda ogłosi decyzję w sprawie ordynacji do Parlamentu Europejskiego. Spodziewane jest weto. W PiS jak mantrę powtarza się, że ewentualne weto będzie ukłonem prezydenta w kierunku Pawła Kukiza.

– Andrzej Duda zabiega o jego poparcie w 2020 roku – podkreśla nasz rozmówca w partii rządzącej.

Ale prezydent – o czym mówią nam uczestnicy poniedziałkowego spotkania opozycji z głową państwa – zapowiedział, że w przyszłości będzie się sprzeciwiał zmianom w ordynacji do Sejmu, które będą prowadzić do tworzenia systemu dwupartyjnego.

W PiS prace nad taką ordynacją trwają. Zmianami zajmuje się sejmowa komisja nadzwyczajna do rozpatrzenia projektów ustaw z zakresu prawa wyborczego. Na jej czele stoi Anna Milczanowska z PiS. Członkiem komisji jest też poseł Artur Zasada, który był wnioskodawcą projektu zmian w ordynacji do PE. Propozycja nowelizacji ordynacji do Sejmu – podobnie jak w przypadku ordynacji samorządowej i do PE – pojawiłaby się bez żadnej zapowiedzi i szybko miałaby być przegłosowana przez Sejm.

Ewentualne zmiany reguł w wyborach do Sejmu nie byłyby zaskoczeniem dla opozycji. Jej politycy już od kilkunastu miesięcy przekonują, że PiS wprowadzi 100 okręgów do Sejmu przed wyborami w 2019 roku.

– Gdyby PiS ten projekt przedstawił, to dążylibyśmy do jego zablokowania. Progi wyborcze byłyby wtedy nieakceptowalne. Cieszy mnie postawa prezydenta, które blokuje antydemokratyczne zmiany w ordynacji. To przejaw zdrowego rozsądku. Prezydent myśli nie tylko o swoim macierzystym ugrupowaniu, ale też o wszystkich wyborcach – komentuje w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Piotr Apel z Kukiz’15.

Koalicja Obywatelska z udziałem Platformy i Nowoczesnej będzie dążyć do stworzenia jak najszerszego bloku wszystkich partii przeciwko Prawu i Sprawiedliwości.

– Kaczyński wie, że wybory przegra w wyniku zjednoczenia wszystkich sił prodemokartycznych i proeuropejskich. Bez względu na zmiany ordynacji takie zjednoczenie w 2019 roku nastąpi – mówi nam Piotr Borys, szef Biura Krajowego Platformy.

Już w połowie kwietnia tego roku Adam Szłapka, sekretarz generalny Nowoczesnej, zaproponował, aby cała opozycja zawiesiła rywalizację programową w wyborach do Sejmu w 2019 i stworzyła jedną, wspólną listę. „Musimy przygotować umowę społeczną, która będzie podstawą wspólnej listy. Odłóżmy na bok interesy partyjne” – pisał na łamach „Rzeczpospolitej”.

O wspólnych listach przy scenariuszu zmiany ordynacji mówi też SLD. Lider Sojuszu Włodzimierz Czarzasty podkreślał kilka dni temu w programie „Ława polityków”, że jeśli do takiej zmiany ordynacji dojdzie, to wtedy będzie zwolennikiem stworzenia szerokiej listy, która poza Platformą i Nowoczesną obejmowałaby też Partię Razem, PSL czy Zielonych.

Obecnie istnieje tylko Koalicja Obywatelska PO i Nowoczesnej. W wyborach do Sejmu prawdopodobnie dołączy do niej PSL.

Polityka
„Stary, nie śmiej się”. Tak Trzaskowski zareagował na pytanie młodego człowieka
wybory prezydenckie
Politolog: Start Grzegorza Brauna to dobra wiadomość dla dwóch kandydatów
Polityka
Zielony Ład? Nawrocki obiecuje referendum. „Sprawa egzystencjalna”
Polityka
Nowy sondaż partyjny. Na kogo w połowie stycznia zagłosowaliby Polacy?
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Polityka
Roman Giertych teraz skorzysta na statusie podejrzanego, który tak kwestionował
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego