Pracusie i mniej aktywni posłowie

Osiem razy na mównicy podczas każdego posiedzenia – to jeden z rekordów

Publikacja: 17.02.2011 02:53

Najwięcej interpelacji ma na koncie Anna Sobecka (PiS)

Najwięcej interpelacji ma na koncie Anna Sobecka (PiS)

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Należy do Jerzego Gosiewskiego (PiS). Na 84 posiedzeniach Sejmu, jakie odbyły się od początku kadencji, głos zabierał aż 652 razy.

Sejmowe statystyki wskazują rekordzistów i w innych kategoriach. – Nie dają odpowiedzi na pytanie, czy ktoś jest dobrym czy złym parlamentarzystą, pracusiem czy leniem. Bez wątpienia są jednak miarą aktywności posłów – podkreśla Jerzy Budnik (PO), szef Komisji Regulaminowej. A Barbara Bartuś (PiS), jej wiceszefowa, dodaje: – Statystyki nie mówią wszystkiego, ale jeśli ktoś się w nich nie pojawia, to jasny sygnał, że nie pracuje.

Z zestawień wynika, że najwięcej interpelacji złożyła w tej kadencji Anna Sobecka (PiS). Jest autorką aż 1129 spośród wszystkich ponad 20 tys.

Najwięcej zapytań poselskich, które dotyczą konkretniejszych spraw, złożył z kolei Jarosław Matwiejuk (SLD) – 437.

– Ta kategoria pokazuje, że poseł ma kontakt z ludźmi i ich problemami w terenie – wyjaśnia Bartuś. Sama znajduje się w czołówce posłów podpisanych pod największą liczbą projektów. – Ale statystyka ta nie obrazuje już, że wiele z nich przygotowałam sama, co wymaga więcej wysiłku niż tylko podpisanie projektu – twierdzi.

Część posłów z rezerwą podchodzi do kolegów zajmujących czołowe pozycje w statystykach dotyczących oświadczeń. Ich zdaniem w tym punkcie obrad można powiedzieć cokolwiek. Andrzej Szlachta (PiS), który oświadczeń złożył najwięcej – 120 na niespełna 2 tys. wszystkich, nie zgadza się z tym. – Oświadczenia dotyczą może spraw mniejszej rangi, ale są niezwykle ważne dla społeczności lokalnych – wyjaśnia.

Posłowie uważają za to, że sporo pracy wymaga przygotowanie się do wystąpień w roli sprawozdawcy. Rekordzista Jerzy Kozdroń (PO) sprawozdawcą był 48 razy. Najwięcej wystąpień jako przedstawiciel Sejmu w postępowaniach przed Trybunałem Konstytucyjnym ma zaś Wojciech Szarama (PiS).

Ze statystyki dotyczącej udziału w głosowaniach wynika, że na ogólną ich liczbę 6594 od początku kadencji tylko 20 posłów opuściło ich mniej niż 100. Najmniej Artur Dunin z PO – 67. Jeśli wziąć pod uwagę, że jednego dnia bywa czasem kilkadziesiąt głosowań, to niezły wynik. – Po to zostałem wybrany, by brać udział w pracach Sejmu. A głosowania to jeden z głównych elementów tej pracy – wyjaśnia Dunin.

Jerzy Budnik zwraca uwagę, że są i takie kategorie aktywności poselskiej, które nie mieszczą się w żadnych statystykach. – Choćby interwencje posłów w sprawach, które dotyczą konkretnych obywateli, czy ich dyżury w biurach poselskich. Tu jednak najlepszą ocenę wystawiają sami wyborcy – podkreśla.

Należy do Jerzego Gosiewskiego (PiS). Na 84 posiedzeniach Sejmu, jakie odbyły się od początku kadencji, głos zabierał aż 652 razy.

Sejmowe statystyki wskazują rekordzistów i w innych kategoriach. – Nie dają odpowiedzi na pytanie, czy ktoś jest dobrym czy złym parlamentarzystą, pracusiem czy leniem. Bez wątpienia są jednak miarą aktywności posłów – podkreśla Jerzy Budnik (PO), szef Komisji Regulaminowej. A Barbara Bartuś (PiS), jej wiceszefowa, dodaje: – Statystyki nie mówią wszystkiego, ale jeśli ktoś się w nich nie pojawia, to jasny sygnał, że nie pracuje.

Polityka
Jarosław Kaczyński naruszył mir domowy publicznej telewizji? Prokurator wszczyna śledztwo
Polityka
Jakie są oczekiwania wobec nowego prezydenta? Polacy wskazali, na czym im zależy
Polityka
Radosław Sikorski: Ja bym poszedł na debatę do Republiki
Polityka
Nowy sondaż. Który kandydat ma największą szansę na zwycięstwo w drugiej turze?
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Polityka
20 proc. rosyjskich dyplomatów w Europie to szpiedzy. Polska i Czechy chcą większej kontroli