– Naszym celem, tak jak każdej innej partii, jest wprowadzenie swoich idei w czyn. Czyli zainteresowanie nimi wyborców na tyle, by dali nam mandat zaufania – mówi Maciej Lisowski, członek zarządu partii Frankowicze Przeciw Bezprawiu. Ugrupowanie zostało zarejestrowane w listopadzie, ale właśnie rozkręca swoją działalność.
To nie pierwsza inicjatywa mająca zintegrować 700 tys. Polaków posiadających kredyt we frankach. W 2013 roku powstało krakowskie stowarzyszenie Pro Futuris. Dziś stanowi ono człon Ruchu Pro Futuris, w skład którego wchodzą też inne stowarzyszenia. Ruch jest najsilniejszy w południowej i środkowej Polsce, a w Warszawie i na północnym zachodzie intensywnie działa inne stowarzyszenie – Stop Bankowemu Bezprawiu. Te dwie główne inicjatywy wspólnie organizują manifestacje i lobbują na rzecz zmiany prawa.