Fiskus przegrał spór o zaniechanie podatku od umorzenia zadłużenia hipotecznego. Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) nie zgodził się z forsowaną przez urzędników wykładnią, że w przypadku refinansowania czy konsolidacji pierwotnego kredytu mieszkaniowego zaniechanie przy ich umorzeniu zależy od specjalnej proporcji.
Umorzenie kredytu a zaniechanie PIT
Sprawa dotyczyła interpretacji. Z wnioskiem o jej wydanie wystąpił sam bank. Wskazał, że udziela kredytów i pożyczek osobom fizycznym m.in. z przeznaczeniem na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych.
Bank wyjaśnił, że w niektórych sytuacjach może dojść do umorzenia kredytu tj. do umowy zwolnienia z długu. Wówczas – biorąc pod uwagę jego obowiązki jako płatnika – musi ustalić, czy w takiej sprawie ma zastosowanie rozporządzenie ministra finansów z 11 marca 2022 r. w sprawie zaniechania poboru podatku dochodowego od niektórych dochodów (przychodów) związanych z kredytem hipotecznym udzielonym na cele mieszkaniowe.
Wątpliwości instytucji dotyczyły konkretnie umorzenia kredytu refinansowego lub kredytu konsolidacyjnego, w okolicznościach wskazanych w § 1 ust. 4 rozporządzenia. Zgodnie z tą regulacją, gdy kredyt mieszkaniowy został zastąpiony kredytem refinansowym lub gdy na jego spłatę został zaciągnięty kredyt konsolidacyjny, zaniechanie obejmuje odpowiednio kwotę wierzytelności z tytułu kredytu refinansowego lub konsolidacyjnego w części odpowiadającej kwocie wierzytelności z tytułu kredytu mieszkaniowego.
Bank zapytał, jak należy ustalać umorzoną kwotę wierzytelności z tytułu kredytu konsolidacyjnego lub refinansowanego objętą zaniechaniem poboru podatku? Był przekonany, że celem regulacji jest, aby zaniechanie dotyczyło całej kwoty kredytu mieszkaniowego zaciągniętego w przeszłości przez podatnika. A jeśli pozostała do spłaty kwota kredytu konsolidacyjnego lub refinansowego jest już niższa od mieszkaniowego, zaniechanie powinno objąć całą kwotę kredytu konsolidacyjnego czy refinansowego.