Fiskus odbierze długi nawet od konkubenta

Urząd skarbowy może obciążyć odpowiedzialnością za zaległości podatkowe osobę, która pozostaje z podatnikiem w faktycznym pożyciu i współdziała z nim w prowadzeniu biznesu

Publikacja: 17.11.2012 08:22

Konkubina może być wezwana do uregulowania zaległości podatkowych swojego partnera

Konkubina może być wezwana do uregulowania zaległości podatkowych swojego partnera

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Pani Marta ma partnera, z którym pozostaje od kilku lat w nieformalnym związku (konkubinacie). Mężczyzna rok temu założył firmę. Teraz ma kłopoty finansowe i zaległości w urzędzie skarbowym. Pani Marta pomaga mu w prowadzeniu firmy. Niestety, od jakiegoś czasu relacje między nimi nie układają się najlepiej i choć nie są małżeństwem i nie posiadają wspólnego majątku, kobieta zastanawia się, czy urząd skarbowy może zażądać od niej zapłaty tych zaległości.

Obawy jej są niestety uzasadnione. To dlatego że ordynacja podatkowa (art. 111) zrównuje odpowiedzialność osób pozostających w związkach partnerskich z tą, jaką ponoszą małżonkowie czy inni członkowie rodziny.

Aby jednak pani Marta odpowiadała za zaległości podatkowe swego partnera, muszą być spełnione określone warunki.

Po pierwsze

– konkubina musi stale (a nie tylko okazjonalnie) współdziałać z konkubentem w prowadzeniu działalności gospodarczej, z którą związane są zaległości.

Po drugie

– musi ona osiągać korzyści z działalności prowadzonej z podatnikiem.

Skarbówka musi udowodnić, że konkubent ma korzyści z biznesu swojego partnera

Po trzecie wreszcie

– zaległości podatnika muszą być związane z prowadzoną działalnością gospodarczą. Oznacza to, że jeśli dotyczą innych zobowiązań podatkowych niż te wynikające z prowadzenia firmy, konkubent nie poniesie za nie odpowiedzialności.

Do tego, aby konkubenta (w tym wypadku panią Martę) obciążyć odpowiedzialnością za zaległości podatkowe partnera, wystarczy, by organy podatkowe wykazały, że współdziałała w prowadzeniu firmy stale (bez względu na to, na jakiej podstawie, a nawet choćby robiła to bez żadnej umowy).

Przepis wręcz nie wymagają, aby konkubent współdziałał w prowadzeniu działalności gospodarczej na podstawie umowy o pracę czy zlecenia lub umowy o dzieło.

Fiskus, aby obciążyć panią Martę odpowiedzialnością za zaległości jej konkubenta, będzie również musiał wykazać, że czerpała z tej współpracy korzyści (będą nimi nie tylko pieniądze, ale wszelkie przysporzenia majątkowe, a nawet darmowe usługi świadczone na rzecz konkubiny).

Istotne jest również to, że odpowiedzialność konkubenta (w tym wypadku pani Marty) obejmuje cały majątek. Jednakże będzie ona odpowiadała tylko do wysokości uzyskanych korzyści.

Pani Marta ma partnera, z którym pozostaje od kilku lat w nieformalnym związku (konkubinacie). Mężczyzna rok temu założył firmę. Teraz ma kłopoty finansowe i zaległości w urzędzie skarbowym. Pani Marta pomaga mu w prowadzeniu firmy. Niestety, od jakiegoś czasu relacje między nimi nie układają się najlepiej i choć nie są małżeństwem i nie posiadają wspólnego majątku, kobieta zastanawia się, czy urząd skarbowy może zażądać od niej zapłaty tych zaległości.

Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce