Aktualizacja: 29.11.2024 14:24 Publikacja: 29.11.2024 14:19
Papież Franciszek
Foto: REUTERS/Ciro de Luca
"List na temat znaczenia studium historii Kościoła” to jeden z istotniejszych w tym roku takich dokumentów Franciszka. Choć tytuł może sugerować, że skierowany jest on do formatorów seminaryjnych, historyków czy duchownych, to wczytać się w niego powinni wszyscy katolicy, bo zawiera przypomnienie, że ci, którzy historii Kościoła nie znają, łatwo ulegają manipulacjom. Zbyt łatwo popadają w nastrój końca czy histerii, dają się zwieść rzekomym „uzdrowicielom życia kościelnego”, którzy w istocie odwołują się do mitologii, historii przykrojonej na miarę kościelnej apologii.
Mimo tego, co wmawiają nam rosyjscy dysydenci, sankcje działają – w miastach Rosjan nie stać na masło, mięso czy nawet jajka. Jeśli lud pójdzie na Kreml z kosami, to właśnie dlatego.
Infantylizacja dziedzictwa kulturowego jest rodzajem przestępstwa.
Niemiecka pomoc będzie nadal spływać do Kijowa, ale tak jak do tej pory w tempie zaledwie kroplówkowym. Nie powinno nas też dziwić, jeśli kanclerz federalny znów zechce sobie uciąć pogawędkę z moskiewskim satrapą.
Ludzie nie myślą o sobie źle. Nie myśli i Angela Merkel.
Wielu członków elity politycznej Niemiec cały czas nie rozumie, że pakt Hitler-Stalin już nie obowiązuje. Nie rozumieją, że między Moskwą a Berlinem nie ma już terytoriów, które są wyłącznie kartą przetargową - mówi Marko Martin, niemiecki pisarz i publicysta.
Transport intermodalny wspiera zrównoważony rozwój kraju. Łączy w sobie zalety różnych środków transportu, które przynoszą znaczące korzyści zarówno dla gospodarki, jak i środowiska naturalnego. Jak Fundusze Europejskie pomagają nam w niego inwestować?
Mimo tego, co wmawiają nam rosyjscy dysydenci, sankcje działają – w miastach Rosjan nie stać na masło, mięso czy nawet jajka. Jeśli lud pójdzie na Kreml z kosami, to właśnie dlatego.
Infantylizacja dziedzictwa kulturowego jest rodzajem przestępstwa.
Niemiecka pomoc będzie nadal spływać do Kijowa, ale tak jak do tej pory w tempie zaledwie kroplówkowym. Nie powinno nas też dziwić, jeśli kanclerz federalny znów zechce sobie uciąć pogawędkę z moskiewskim satrapą.
Ludzie nie myślą o sobie źle. Nie myśli i Angela Merkel.
Wielu członków elity politycznej Niemiec cały czas nie rozumie, że pakt Hitler-Stalin już nie obowiązuje. Nie rozumieją, że między Moskwą a Berlinem nie ma już terytoriów, które są wyłącznie kartą przetargową - mówi Marko Martin, niemiecki pisarz i publicysta.
Tłumy na pokazach filmów ze starych kaset, archiwalne nagrania w nowych teledyskach, motywy VHS w książkach i serialach. Pytanie „czy wiesz, co się stało z kasetą z twojej komunii?” znowu nabiera aktualności.
Spełnianie obietnic wyborczych prezydent elekt zaczyna od zapowiedzi wojen celnych. Oto, jakie będą skutki.
Koniec dominacji niemieckiego modelu gospodarczego w Europie oraz niemieckiego politycznego konsensu, tak wpływowego dotychczas w Parlamencie Europejskim, nie musi być wyłącznie źródłem obaw.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas