Zapomniany współtwórca KOR

W sporach o powstanie KOR-u najczęściej padają nazwiska z jednej strony Antoniego Macierewicza i Piotra Naimskiego, a z drugiej Jacka Kuronia. O Wojciechu Onyszkiewiczu mało kto pamięta.

Aktualizacja: 11.09.2016 07:13 Publikacja: 11.09.2016 00:01

Starszyzna KOR-u, od lewej: Piotr Naimski, Józef Rybicki i Wojciech Onyszkiewicz. Na podłodze - Jan

Starszyzna KOR-u, od lewej: Piotr Naimski, Józef Rybicki i Wojciech Onyszkiewicz. Na podłodze - Jan Lityński. Rok 1981

Foto: Zbigniew Garwacki/Fotonova

Tymczasem to do niego jako pierwszego zwrócił się w lipcu 1976 r. Antoni Macierewicz w sprawie pomocy dla represjonowanych robotników. Propozycja padła w czasie wieczornego spaceru po Muranowie, gdzie mieszkał Onyszkiewicz. Z Macierewiczem przyjaźnili się i znali się od lat: ze środowiska Czarnej Jedynki – słynnej drużyny harcerskiej – oraz studiów historycznych.

„Pamiętam długi wieczorny spacer po placu koło pomnika Bohaterów Getta. I wybór, którego trzeba było dokonać" – wspominał Onyszkiewicz. „Albo zaangażuję się w zorganizowanie akcji pomocy, działanie zgodne z najbardziej elementarnymi moralnymi odruchami, ale na pewno od razu pożegnam się z bardzo ważnym działaniem w Czarnej Jedynce, a w dalszej kolejności z niedawno rozpoczętą pracą w Instytucie Badań Pedagogicznych, a kiedyś może też z wolnością, albo odmówię. Nie będzie żadnych represji, lecz nie pozbieram się ze wstydu".

Pozostało jeszcze 95% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”. Kto decyduje o naszych wyborach?
Plus Minus
„Przy stoliku w Czytelniku”: Gdzie się podziały tamte stoliki
Plus Minus
„The New Yorker. Biografia pisma, które zmieniło Amerykę”: Historia pewnego czasopisma
Plus Minus
„Bug z tobą”: Więcej niż zachwyt mieszczucha wsią
Plus Minus
„Trzy czwarte”: Tylko radość jest czysta