Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 25.11.2021 18:55 Publikacja: 26.11.2021 16:00
Foto: materiały prasowe
Twórczość autora „Złodziei raju" jest jak polifoniczna muzyka pełna różnych wątków, napędzanych gorączką wyobraźni. Komunyakaa ma intensywny temperament poetycki: zderza w swoich wierszach elementy mitologii wielu kultur, słowa pochodzące z odległych rejestrów, obrazy wyrastające z fascynacji surrealizmem.
Wiersze rozwijają się w stronę improwizacji, zagarniając do swojej narracji kolejne wątki. Te historie wygrywane są dowolnie, a jednak nie sprawiają wrażenia chaosu bądź czegoś przypadkowego, wpisującego się w poetykę banału. Jego poetyckie wizje przekraczają momentami możliwości ich zracjonalizowania, są wyzwaniem dla percepcji próbującej wpisać je w rozumowe porządki. Nerwowe wersy sprawiają czasem wrażenie pośpiechu. Ale co najważniejsze, Komunyakaa traktuje wiersz jako przestrzeń otwartą, jako strukturę uchylającą się od systematyzacji i opisów. Poezja to teren – powtórzmy jeszcze raz – otwarty, do którego poeta zaprasza czytelnika, aby ten pomógł w ustalaniu przesłania. Dialog z wierszem ustanawia się poprzez czucie, a dopiero potem znaczenie. „Duch / dmie mi w kościach / jakby grał na fletni Pana, / tworząc wewnętrzne prawa / nad zmąconą rzeką".
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas