O pożytkach wynikających z nietłumaczenia (się) poezji i z poezji

Kiedy zaczynałem swoją przygodę z poezją, czy szerzej: literaturą, jeszcze jako czytelnik, jeszcze jako mieszkaniec PRL, i – jak to bywa w pewnym wieku – chłonny i łasy na wszelkie książkowe emocje i kontury nowych światów młodzieniec, co jakiś czas w rozmaitych pismach natrafiałem na ankiety skierowane głównie do poetów pod modyfikowanym na różne sposoby hasłem-pytaniem: „Dlaczego piszę?".

Publikacja: 30.11.2018 18:00

?Jacek Sroka „Szczęściarz”, akwaforta, akwatinta, 2004

?Jacek Sroka „Szczęściarz”, akwaforta, akwatinta, 2004

Foto: Rzeczpospolita

Nigdy nie miałem tyle cierpliwości, by zagłębiać się w treść odpowiedzi, pomijałem je skrzętnie, koncentrując się na wierszach, ewentualnie na wywodach krytycznych dotyczących poezji. Od tego czasu, mimo że upłynęło 30 lat z okładem, nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o mój stosunek do sprawy. Nic się też nie zmieniło, jeśli chodzi o beztroskę zadawania podobnych pytań. Zazwyczaj poeci reagują na nie dwojako: albo obracając to w dowcip, sygnalizując swój dystans, nonszalancję, a czasem wręcz prześmiewcze nastawienie, siląc się na rozmaite koncepty mające wykazać ich biegłość i polot (czasem też intelektualną ostrość zmierzającą do wypunktowania wszystkich absurdalnych – ich zdaniem – podstaw tego typu wywodów), albo też konstruują piękne zdania o posłannictwie poezji, o jej metafizycznych źródłach, zbawczych mocach, roli społecznej, a w najlepszym razie o egzystencjalno-terapeutycznych walorach wiersza. Być może w obu przypadkach są rzeczywiście przekonani do tych racji nakazujących przebywać poezji w sferze cudownej lekkości lub poważnego ciężaru gatunkowego. Nie wiem, tego nie można do końca wiedzieć, czy mamy do czynienia z hipokryzją, czy też z autentycznym wyznaniem. Należałoby rozważyć także tę możliwość, że niektóre wmówienia przyjmowane są po pewnym czasie za głęboko uświadomioną prawdę, a niektóre prawdy w chwilach szczerości jawią się wyłącznie jako podręczny strój wkładany na użytek własnego wizerunku ukształtowanego wcześniej.

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Zdumiewający popis Pameli Anderson. Recenzja filmu „The Last Showgirl”
Plus Minus
Współautorka podcastu „Niemcy w ruinie?”: Praca Ukraińców w Polsce budzi zachwyt AfD
Plus Minus
„Paradise” to jeden z najlepszych seriali dekady. Niespodzianka w ofercie Disney+
Plus Minus
Skok rozwojowy Niemiec rodzi pytania. Polityka wobec Rosji budziła zastrzeżenia
Plus Minus
Oksana Zabużko: Bezpieczeństwo Ukrainy? Jestem za koncepcją Mazepy. Od Waregów po Greków